Po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów prezydenckich 2025, ustępujący prezydent Andrzej Duda opublikował w mediach społecznościowych wymowny wpis, w którym nie tylko podziękował obywatelom za udział w wyborach, ale i złożył szczególne gratulacje nowemu prezydentowi – Karolowi Nawrockiemu. Słowa te, choć poruszające, nie obyły się bez drobnej wpadki językowej, która zwróciła uwagę internautów.
Prezydent napisał:
„DZIĘKUJĘ! Za udział w wyborach prezydenckich. Za frekwencję. Za spełnienie obywatelskiej powinności. Za wzięcie odpowiedzialności za Polskę. Gratuluję Zwycięscy! Trwaj mocna POLSKO!”
Choć wpis był pełen patriotycznego uniesienia, część użytkowników zwróciła uwagę na błąd w słowie „zwycięzcy”, który pojawił się jako „zwycięscy”. Dla wielu była to jedynie drobna literówka spowodowana emocjami, jednak nie zabrakło głosów, że prezydent Rzeczypospolitej powinien unikać takich pomyłek w oficjalnych komunikatach.
Wkrótce po tym wpisie prezydent Andrzej Duda dodał drugą, bardziej rozbudowaną wiadomość, w której zwrócił się zarówno do zwycięzcy, jak i jego kontrkandydata:
„Panu Prezydentowi-Elektowi dr. Karolowi Nawrockiemu jeszcze raz gratuluję zwycięstwa w wyborach. To był trudny, czasem bolesny, ale niezwykle mężny bój o Polskę, o to, jak mają być prowadzone sprawy naszej Ojczyzny. Dziękuję za tę heroiczną walkę do ostatniej minuty kampanii! Dziękuję za zwycięstwo Panu, Rodzinie i Współpracownikom! Brawo!”
„Dziękuję też wszystkim Kandydatom w tych wyborach, w szczególności Panu Rafałowi Trzaskowskiemu. Dziękuję za determinację w walce o prezydenturę. Dziękuję za gotowość wzięcia odpowiedzialności za Polskę.”
Te słowa, choć jednoznacznie wspierające Karola Nawrockiego, wybrzmiały również z szacunkiem wobec przeciwników politycznych, podkreślając wagę demokratycznego procesu.
Jak poinformowała PKW, Karol Nawrocki zdobył 50,89% głosów, co oznacza 10 606 628 oddanych głosów. Rafał Trzaskowski uzyskał 49,11% (czyli 10 237 177 głosów). Różnica wynosząca nieco ponad 369 tysięcy głosów okazała się decydująca w jednej z najbardziej wyrównanych kampanii w historii III RP.
Słowa Andrzeja Dudy zamykają jego dwie kadencje z mocnym przesłaniem o odpowiedzialności, patriotyzmie i wdzięczności dla obywateli. Jednocześnie otwierają nowy rozdział – z Karolem Nawrockim jako głową państwa. Nadchodzące tygodnie pokażą, jak prezydent-elekt sprosta obietnicom i czy rzeczywiście „poskleja pękniętą na pół Polskę”, jak zapowiadał w wieczór wyborczy.
To też może cię zainteresować: Ekspertka oceniła stylizacje Marty Nawrockiej i Małgorzaty Trzaskowskiej. Wskazała różnice
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Syn Karola Nawrockiego zabrał głos. To mówił po ogłoszeniu wyników