Nad dawnymi Zakładami Naprawczymi Taboru Kolejowego i Miejskiego na Przeróbce unosiła się ogromna chmura czarnego dymu.

Władze Gdańska poinformowały o pożarze za pośrednictwem oficjalnej strony miasta, a mieszkańcy zaczęli dzielić się informacjami i filmami związanymi z tym dramatycznym wydarzeniem.

Hala, która obecnie pełni funkcje usługowe i magazynowe dla kilku firm, była miejscem przechowywania m.in. rowerów elektrycznych oraz baterii do nich. Te materiały mogą stanowić dodatkowe zagrożenie podczas akcji gaśniczej. Oficer prasowy gdańskiej straży pożarnej, bryg. Jacek Jakóbczyk, potwierdził, że na miejscu pracuje aż 10 zastępów straży pożarnej. „Pożar hali jest rozwinięty, wydostaje się przez dach budynku” – relacjonował.

Ewakuacja przebiegła sprawnie; przed przybyciem służb z budynku wydostało się około 60 osób. Na szczęście jak dotąd nie ma informacji o osobach poszkodowanych. Jednak skala strat materialnych pozostaje nieznana.

Dramatyczne sceny w Gdańsku

Przyczyny pożaru są wciąż badane przez odpowiednie służby. W takich sytuacjach kluczowe jest szybkie działanie straży pożarnej oraz koordynacja działań ratunkowych. Mieszkańcy okolicznych terenów są proszeni o zachowanie ostrożności oraz śledzenie informacji publikowanych przez lokalne media i władze miasta.

To tragiczne zdarzenie przypomina nam o znaczeniu bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz konieczności regularnych przeglądów obiektów użyteczności publicznej. Zachowanie ostrożności w pobliżu miejsc przechowywania materiałów łatwopalnych to kwestia priorytetowa dla wszystkich instytucji zajmujących się ochroną zdrowia i życia ludzi.

Będziemy na bieżąco informować o rozwoju sytuacji oraz działaniach podejmowanych przez służby ratunkowe w Gdańsku. To ważny moment dla naszej społeczności – miejmy nadzieję, że wszyscy poszkodowani szybko powrócą do normalnego życia.

Pożar zabytkowej hali Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wywołał strach i niepokój wśród mieszkańców Gdańska. Służby ratunkowe działają intensywnie, aby opanować sytuację i ustalić przyczyny tego tragicznego incydentu. Zachęcamy do śledzenia aktualnych informacji oraz dbania o własne bezpieczeństwo.

Nie przegap: Gorąco w Sejmie po występie Jarosława Kaczyńskiego. Nie obyło się bez interwencji marszałka Hołowni

Zerknij: Z życia wzięte. "Moja matka zdecydowała, że nie będzie komunikować się z bratem, dopóki nie odejdzie od żony