Jak informuje portal "Goniec", nad Tadeuszem Rydzykiem po raz kolejny zbierają się kolejne czarne chmury. Roman Giertych ogłosił w czwartek, że zespół do spraw rozliczeń PiS przygotowuje zawiadomienie do prokuratury. Ma ono dotyczyć przestępstwa korupcyjnego. W trakcie konferencji polityk stwierdził, że poprzedni rząd "wypłacał haracz dla podmiotów związanych z Radiem Maryja i z ojcem Rydzykiem".
Roman Gierych mówi o "korupcyjnych wpłatach"
Roman Giertych, który stoi na czele zespołu ds. rozliczeń PiS, przekazał w czwartek, że trwają prace nad zawiadomieniem do prokuratury, które ma dotyczyć możliwości popełnienia przestępstwa korupcyjnego. Sprawa ma dotyczyć instytucji, które powiązane są z o. Tadeuszem Rydzykiem.
Giertych przypomniał, że pieniądze płynęły do podmiotów związanych z toruńskim redemptorystom z różnych resortów. Dodał też, że były to "wpłaty korupcyjne". Zdaniem Giertycha doszło tu do układu, w którym rząd PiS przekazywał pieniądze instytucjom związanym z o. Tadeuszem Rydzykiem w zamian za wsparcie w kampaniach wyborczych i poza nimi.
"To wsparcie miało swoją cenę. Ta cena to był haracz, który my wszyscy, podatnicy płaciliśmy na instytucje związane z o. Rydzykiem" - stwierdził Roman Giertych na czwartkowej konferencji.
Kolejny przykład wsparcia
Jako przykład opisanej zależności Roman Giertych wymienił wystąpienie byłego ministra edukacji Przemysława Czarnka w kościele Ojców Redemptorystów w Krakowie. Polityk podkreślił, że nie przesądza, czy w tym przypadku doszło do przestępstwa. Zapowiedział, że to oceni prokuratura i niezawisły sąd.
Stwierdził też, że w grę wchodzą duże pieniądze, dlatego zespół zdecydował się złożyć zawiadomienie. Ocenił także, że relacja łącząca rząd Zjednoczonej Prawicy z instytucjami o. Tadeusza Rydzyka była "chora".
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Znana sieć handlowa rozdaje znicze za darmo. Trzeba spełnić tylko jeden warunek
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Iwona Pavlović opowiedziała o tym, co spotkało ją ze strony fanów Dagmary Kaźmierskiej. "Ja nie wytrzymałam, ja pękłam"
O tym się mówi: Kontrolerzy pojawili się u ojca Tadeusza Rydzyka. Pod lupą przelewy od Zbigniewa Ziobro