Przyszła pora na nowy rozdział w życiu piłkarza. Jak donosi Goniec, media obiegła informacja o oficjalnym pożegnaniu piłkarza z klubem Napoli, w którym działał przez ostatnie 8 lat.

"Odchodzę, jako mężczyzna i ojciec"...

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Piotr Zielinski (@zielu_94)

Teraz pomocnik ma przed sobą nowe projekty i przedsięwzięcia. Związane są one z klubem, w którym teraz zagości. Włoscy kibice z pewnością będą tęsknić za legendą klubu Napoli, Piotrem Zielińskim, który w 2016 roku pierwszy raz postawił stopy na tamtejszej murawie.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Piotr Zielinski (@zielu_94)

Zeszły sezon zapisał się w pamięci włoskich sympatyków piłki nożnej dzięki zdobyciu mistrzostwa przez Włochy. Teraz media donoszą o wzruszającym pożegnaniu, jakie pojawiło się na mediach społecznościowych Piotra Zielińskiego.

Wyświetl ten post na Instagramie

Post udostępniony przez Piotr Zielinski (@zielu_94)

Jak napisał instagramowym profilu, klub Napoli i on przeszli razem przez 8 sezonów, dwa trofea i zapisanie się w historii klubu polskiego piłkarza zasługują na uznanie. Przyznał, że klub był jego domem.

- [...] Przyjęliście mnie, kiedy byłem chłopcem, a dziś odchodzę jako mężczyzna i ojciec. Neapol był moim domem i na zawsze będzie częścią mnie i mojej rodziny. Przeżyłem tu szczególne chwile, które zachowam i będę pielęgnował w swoim sercu.
Neapolu, dałeś mi tak wielu przyjaciół, którzy na zawsze pozostaną częścią mojego życia. Dziękuję wyjątkowym kibicom za okazanie wielkiego serca. Sprawiliście, że zawsze czułem się jednym z was.
Wspólnie zdobywaliśmy ważne trofea, w tym Scudetto po 33 latach. To była wielka przyjemność, świętować razem z wami. Zawsze będę wdzięczny, że mogłem nosić tę koszulkę. [...] - czytamy w poście.

Jak widać w sekcji komentarzy, Piotr Zieliński cieszy się ogromną sympatią kolegów z drużyny. W komentarzach czytamy, że dziękują za wszystko, życzą powodzenia na przyszłość, a Neapol zawsze będzie jego domem neapolitańskim.

Nie przegap: Małgorzata Tomaszewska przyłapana. Prowadząca zachwyciła swoim zachowaniem

Zerknij: Karol Strasburger długo nie zapomni tego dnia. Żona ogłosiła coś ważnego