Wołodymyr Zełenski w niepokojących słowach o możliwych planach Rosji w terytorialnej ekspansji. Prezydent przekonuje, że Putina interesuje Warszawa. Zycie

Rosyjska agresja na Ukrainę ma być pierwszym punktem w rosyjskich planach ekspansji terytorialnej – zapewnił w trakcie środowego spotkania online z czeskimi parlamentarzystami Wołodymyr Zełenski. Prezydent Ukrainy jest przekonany, że ręka Putina chce sięgnąć znacznie dalej niż się zachodnim mocarstwom wydaje.

Zdaniem przywódcy Ukrainy Rosja ma potężne ambicje związane z rozwojem swojego terytorium, a mają one się rozciągać od stolicy naszego kraju – Warszawy aż po Sofię. Czy tak jest w istocie i czeka nas podzielenie losu naszych sąsiadów? Tego nie wiadomo. Prezydent Ukrainy w łączeniu online miał też wezwać UE do przyjęcia siódmego już pakietu sankcji, a także zaostrzenia istniejących obostrzeń i zażądał przyznania Ukrainie kandydata do akcesji UE.

Wołodymyr Zełenski ostrzega przed ekspansją Rosji na inne kraje. Przekonuje, że nawet Polska może być celem Putina. Czy tak się stanie?

KE ma debatować nad wnioskiem przyjęcia Ukrainy jako kandydata do Unii Europejskiej jeszcze w tym tygodniu. Do tego potrzebna jest jednak pełna zgoda wszystkich członków UE. TO jednak dopiero pierwszy krok na drodze do akcesji, która jak wiemy z własnego doświadczenia jest procesem długotrwałym.

Zełenski przekonywał w czeskim parlamencie, że Ukraina dla Rosji jest dopiero pierwszym etapem ekspansji terytorialnej. Zajęcie naszego sąsiada ma być wyłącznie drogą do ewentualnego zajęcia innych państw. Przypomniał też, że Czechy z własnej historii doskonale pamiętają, czym jest obca okupacja.

- Osoba, która chce zająć wszystko, nigdy nie zatrzyma się tylko na części tego, czego pragnie - podkreślił Zełenski.

Zełenski w parlamencie Czech: Ambicje terytorialne Rosji rozciągają się od Warszawy po Sofię https://t.co/xQ2fOQOR4j
— Dziennik.pl (@DziennikPL) June 15, 2022