W sobotę 12 lutego do miejscowych redakcji i posterunków policji rozesłane zostały maile z treścią zawierającą groźbę spowodowania zginięcia kolejnych osób, jeśli nie zostaną przerwane poszukiwania Aleksandry i Oliwii Wieczorek. Osoba, która dokonała tego czynu, przedstawiła się w wiadomościach jako "seryjny częstochowski morderca".
Ujęto 52-letniego mężczyznę, który mailowo groził zniknięciem kolejnych osób
W niedzielę 13 lutego bieżącego roku funkcjonariusze policji zatrzymali 52-letniego mężczyznę w sprawie wysłanych gróźb uprowadzenia dodatkowych osób. Informacja natomiast o ujęciu mężczyzny została przekazana dopiero po dwóch dniach. Sprawca przesłuchany ma być przez funkcjonariuszy prowadzących śledztwo.
Przypomnijmy, że w minionym tygodniu funkcjonariusze policji pracujący na szóstym komisariacie w Częstochowie ogłosili trwające poszukiwania zaginionych 45-letniej Aleksandry Wieczorek i jej córki, 15-letniej Oliwii Wieczorek. Zaginął także ich pies rasy shih tzu.
Chociaż śledztwo jest w toku, w dalszym ciągu miejsce pobytu i los zaginionych kobiet są nieznane. Podczas rozmowy z mediami Marek Wieczorek, ojciec Oliwii i małżonek pani Aleksandry poinformował, że od 10 lutego nie ma żadnego kontaktu z zaginionymi - Dziewczyny były mega pod każdym kątem życiowym, pod kątem przykładania się do codziennych obowiązków. Nic nie można im było zarzucić. Ola była wzorową matką, z Oliwią nigdy nie było problemów wychowawczych. Nie ma w tym wszystkim logiki, nie wiemy, w którym kierunku to mogło iść i jak się potoczyć, czy ktoś za tym stoi, osoby trzecie.
Zastanawiające jest to, dlaczego mąż i ojciec zaginionych wypowiada się o nich w czasie przeszłym, jakby już ich nie było.
Co o tym sądzicie?
O tym się mówi: Niepokojące wieści na temat Rafała Szatana. Artysta przeszedł operację. Jak się teraz czuję
Zerknij tutaj: Smutne wieści płyną z rodziny królewskiej. Niepokój o królową Elżbietę II rośnie. Co się stało