Jak przypomina portal "Super Express", Bartłomiej Sienkiewicz jest jednym z czołowych polityków Platformy Obywatelskiej. Jego zachowanie w trakcie środowego posiedzenia Sejmu, wywołało falę spekulacji i pytań o to, czy poseł był trzeźwy. Oliwy do ognia dodał fakt, że Sienkiewicz został wyprowadzony z sali plenarnej przez Borysa Budkę. Co stało za jego środową niedyspozycją? Głos w sprawie zabrał Borys Budka.
Niecodzienne wydarzenia w Sejmie
Do niecodziennej sytuacji miało dojść w czasie środowego posiedzenia Sejmu, a dokładnie pod koniec obrad. Głównym bohaterem zajścia miał być poseł PO, Bartłomiej Sienkiewicz. Wszedł na salę i niezbyt pewnym krokiem skierował się do pierwszego rzędu, gdzie w sejmowych ławach zasiadał Borys Budka.
Sienkiewicz miał pochylić się nad Budką, który bardzo szybko zareagował i wyprowadził kolegę z z sali. Z ław zajmowanych przez posłów PiS podniosły się szydercze komentarze mówiące o tym, że Budka powinien uważać, żeby "Sienkiewicz się nie przewrócił". Znajdujący się akurat na mównicy poseł Solidarnej Polski pokusił się nawet o uwagę, że na sali przydałby się alkomat.
W sieci zawrzało. Posłowie z obozu władzy zaczęli komentować całą sprawę w mediach społecznościowych. Jacek Ozdoba wprost zapytał, czy powodem wyprowadzenia Sienkiewicza z sali "były procenty"? Jan Kowalski wskazywał, że stawienie się w pracy "pod wpływem" kończy się dyscyplinarką, a posłowie nie powinni być traktowani w tym przypadku inaczej.
Do sprawy w "Radiu Zet" odniósł się Borys Budka, stanowczo zaprzeczając zarzutom posłów obozu władzy. Nazwał je "fake newsami" produkowanymi przez "pisowskich trolli i posłów, sugerujące tego typu rzeczy". Budka dodał, że jego rozmowa z Sienkiewiczem dotyczyła ataku na rodzinę Brejzów.
Co sądzicie o całej sytuacji?
To też może cię zainteresować: Rodzice mogą skorzystać z nowego świadczenia w kwocie 400 złotych. Zostało już niewiele czasu. Co trzeba zrobić, aby otrzymać wsparcie
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Kondolencje płyną z całego świata. Odeszła liderka kultowego zespołu
O tym się mówi: To nie są łatwe chwile dla Antka Królkikowskiego i jego ciężarnej żony. Aktor wspiera ukochaną jak może