Jak podaje portal "Super Express", w poniedziałek doszło do masowych alarmów bombowych w Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych na ternie województwa śląskiego. Wszystko po tym, jak dotarła do nich informacja o podłożonych tam ładunkach wybuchowych.

Masowe alarmy bombowe w śląśkich SOR-ach

Portal "Moje Katowice" informuje, że do alarmów bombowych miało dojść w szpitalach w Rybniku, Katowicach, a także w Dąbrowie Górniczej. Informacja telefoniczna o podłożonej bombie stała się przyczyną ewakuacji pacjentów przebywających na SOR-ach. W Rybniku osoby mogące samodzielnie się poruszać, zostały skierowane do innej części szpitala. Placówkę przeszukali policjanci z psami wyszkolonymi w szukaniu środków pirotechnicznych.

Podobnie było w innych placówkach, które odebrały takie same telefony. Z SOR-ów ewakuowano zarówno pacjentów w lżejszym, jak i w cięższym stanie. Tak było między innymi w szpitalu w Dąbrowie Górniczej, gdzie miało przebywać aż czterech pacjentów w stanie ciężkim. Na czas prowadzenia akcji SOR-y były wyłączone z pracy.

Po dokładnym przeszukaniu szpitalnych oddziałów ratunkowych okazało się, że wszystkie alarmy bombowe okazały się fałszywe. Warto podkreślić, że ten "żart" mógł się zakończyć bardzo tragicznie dla pacjentów przebywających na SOR-ach, szczególnie dla tych w stanie ciężkim.

Jeśli zgłoszenie fałszywego alarmu bombowego uznane zostanie za przestępstwo, wówczas osobie odpowiedzialnej groziłaby kara od 6 miesięcy do 9 lat pozbawienia wolności. Kodeks karny przewiduje również możliwość kary ograniczenia wolności oraz grzywana w wysokości 1500 zł.

Myślicie, że uda się ustalić osoby odpowiedzialne za fałszywe alarmy bombowe w śląskich szpitalach?

To też może cię zainteresować: Robert Lewandowski pojawił się na Gali Mistrzów Sportu w nietypowym towarzystwie aż trzech kobiet. Kto stanął u boku wielkiego mistrza

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Jacek Wójcik z programu "Królowe życia" zadziwił internautów. Jego metamorfoza poróżniła widzów o co chodzi

O tym się mówi w Polsce: Artyści znani są z narzekania na swoje niskie emerytury. Czy zawodowi sportowcy również narzekają