W Radiowej Trójce był gospodarzem audycji "Trzy kwadranse jazzu", był producentem koncertów radiowych, uwielbiał muzykę jazzową. Gdy zmarła jego ukochana żona Wanda Narkiewicz-Jodko, jego stan zdrowia mocno się pogorszył.

Wielka miłość, wielka tęsknota, wielka strata...

Była piosenkarką, wokalistką legendarnej grupy Alibabki. Jana Borkowskiego pożegnał na Facebooku jego syn. Jan Borkowski, a konkretnie Jan Narkiewicz-Jodko zatrudnił się w Polskim Radiu w 1963 roku. Współprowadził audycję "Radiowe Studio Piosenki" wraz Agnieszką Osiecką oraz Wojciechem Młynarskim.

Działalność artystyczna jana Borkowskiego zostanie w sercach wielu Polaków

Od 1970 działał już prężnie w Programie Trzecim. Znane i lubiane "Trzy kwadranse jazzu" prowadził w Radiowej Trójce do 2002 roku, a od 1999 roku trzymał kierownictwo nad Redakcją Muzyczną. Jego twórczość głównie ukierunkowana była na muzykę jazzową, którą sobie ukochał.

O śmierci dziennikarza poinformował na mediach społecznościowych między innymi jego syn Michal Narkiewicz-Jodko, który także związał swoje życie zawodowe z radiem. Został Dyrektorem w Agencji Muzycznej Polskiego Radia. Na swoim profilu na Facebooku opublikował zdjęcie zmarłego ojca z dopiskiem: - Do zobaczenia Tato!

Najszczersze wyrazy współczucia składamy najbliższym zmarłego, oraz jego przyjaciołom i każdemu, kto będzie za nim tęsknił...

O tym się mówi: Zapadł wyrok w sprawie kardiochirurga, który zostawił w sercu pacjenta kawałek gazika. Wielu oburzyła decyzja sądu

Zerknij też tutaj: Poruszająca historia trójki dzieci, które została bez ukochanej mamy. To nie jedyna trudna sytuacja z jaką przyszło się im mierzyć

Nie przegap tego: Zaskakujące doniesienia na temat papieża Franciszka. Czy Ojciec Święty pójdzie w ślady swojego poprzednika, Benedykta XVI