Abonenci coraz liczniej zgłaszają połączenia z dziwacznie wyglądających numerów, które są łudząco podobne do tych należących do polskich sieci komórkowych. W czasie, gdy możemy się spodziewać telefonu z warszawskiego numeru w ramach spisu powszechnego, łatwo o wpadnięcie w sidła oszustów.

"Afrykański telefon" to wciąż groźna i skuteczna metoda oszustów

Na twitterowym koncie franciszkanina Jana Marii Szewka pojawił się post, w którym duchowny ostrzega inyernautów przed popularną metodą oszustów na "afrykański telefon". Wielu Polaków niestety padło już ofiarą oszustów, którzy dzwonią z numeru telefonu, którego początek +22 sugeruje, że to warszawski numer lub +24, że kierunkowy jest z Płocka.

Gdy ofiara odbierze telefon, oszust bez słowa przerywa połączenie, by skłonić ofiarę do oddzwonienia. Pod żadnym pozorem nie należy tego robić, gdyż owo połączenie wykonywane jest spoza granic Polski, a rachunek za nie może przyprawić o ból głowy.

Franciszkanin Jan Maria Szewek przestrzega Polaków na swoim koncie na Twitterze - Uwaga na telefony podstępnie zaczynające się od +22…, sugerujące Warszawę. Po dwóch sekundach rozłączają się. Proszę nie oddzwaniać na nie.

W komentarzach pod postem pojawiły się podziękowania osób, które zetknęły się z dziwnie wyglądającymi numerami telefonu. Należy zatem uważnie przyjrzeć się początkowi takiego numeru, gdyż może to być połączenie wykonane z najdalszych zakątków świata: +224 - Gwinea, +225 - Wybrzeże Kości Słoniowej, +222 - Mauretania, +220 - Gambia, +221 - Senegal, +228 - Togo.

Co o tym sądzicie? Mieliście kiedyś telefon z takich numerów?

O tym się mówi: Zaskakująca piosenka w Kościele. Nagranie obiegło sieć. O co chodzi

Zerknij też tutaj: Rząd znalazł bat na niefrasobliwych kierowców. Projekt nowelizacja ustawy został już przyjęty. Co się zmieni? Trzeba się liczyć z wyższymi mandatami