Nowa przepowiednia Krzysztofa Jackowskiego zadziwia! Zdaniem jasnowidza nadchodzący rok przyniesie niespotykane sytuacje. Zacznie się w marcu. Zycie

Krzysztof Jackowski za pośrednictwem kanału na Youtube podzielił się ze swoimi fanami nowymi przepowiedniami dotyczącymi 2021 roku. Nowy rok ma być naprawdę trudny, a zdaniem jasnowidza z Człuchowa nawet gorszy od 2020 roku! Dlaczego? Co takiego zobaczył w nowej wizji Jackowski? Jego słowa nie napawają optymizmem! Czy Polacy mają się czego bać?

Krzysztof Jackowski znany jest z niezwykle trafnego przepowiadania przyszłości, co udowodnił już wielokrotnie. Teraz postanowił podzielić się ze słuchaczami i widzami w serwisie Youtube nowymi wizjami dotyczącymi 2021 roku. Nie są one optymistyczne, a niektórych mogą nawet przerazić!

Krzysztof Jackowski podzielił się nową wizją dotyczącą najbliższej przyszłości. Jaki będzie jego zdaniem 2021 rok? Ma być gorszy od obecnego!

Jasnowidz stwierdził, że 2021 rok będzie odczuwał jako wyjątkowo zły.

„Jak w 2019 nazywałem 2020 rok pierwszym nienormalnym, który będzie trawl w czasie 3,5 roku. 2021 nazywam rokiem bezprawnym, rokiem groźnym, rokiem w którym na świecie demokracja zacznie być mocno wątpliwa” – powiedział w trakcie nagrania live Krzysztof Jackowski na Youtube, cytowany przez „SE”.

Jasnowidz stwierdził, że w pierwszym kwartale nowy rok przyniesie, oprócz zarazy, wiele dodatkowych problemów, a niektóre z nich będą dotyczyć Polski na świecie. Wspomniał również o problemach na Bliskim Wschodzie i zamieszaniu wokół prezydentury w USA.

W nowym roku przez pierwsze trzy miesiące ma być „niebezpiecznie pod kątem militarnym” na Bliskim Wschodzie. Będzie się to zbiegać z epidemią w Europie i na świecie. Dodatkowo Jackowski wspomniał również o kryzysie gospodarczym. Ma to być czas dużego niepokoju na całym świecie pod niemal każdym kątem.

Zdaniem Jackowskiego, obostrzenia mają od nowego roku zamienić się w prawdziwy ucisk, który zaczniemy wyraźnie zauważać, będziemy widzieć, że sprawy idą w złym kierunku i są upolitycznione. Mamy dostrzec, że wiele zarządzeń i zaleceń jest zaplanowanych. Skutkiem tego mają być masowe protesty, których początek Jackowski przewidział na maj. Państwa na całym świecie mają być przygotowane na to i będą mocno tłumić manifestacje. Nie będzie żadnych ustępstw.

Krzysztof Jackowski przekonuje, że uczestniczymy w planie, a nie w czymś, co zgotował nam los. Jego słowa są naprawdę mocne. Mówił również o tym, że pojawią się syreny ostrzegawcze, a do końca całej sytuacji jeszcze bardzo daleko.