Czy faktycznie sytuacja związana z koronawirusem w naszym kraju uległa poprawie? Ekspertka chorób zakaźnych jest innego zdania. Zycie

Dziś Ministerstwo Zdrowia przekazało informację o 22464 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem oraz o 626 kolejnych zgonach. Liczba zakażeń jest mniejsza w porównaniu do wczorajszego dnia. Czy oznacza to, że powoli wygrywamy z nowym wirusem?

Czy wygraną z wirusem mamy już w kieszeni?

Portal Abc Zdrowia przekazał słowa profesor Anny Boroń – Kaczmarskiej, która jest ekspertem chorób zakaźnych. Specjalistka twierdzi, że na ten moment nie panujemy nad sytuacją w naszym kraju.

Ekspertka twierdzi, że do braku nadzoru nad sytuacją przyczyniają się trzy główne czynniki. Przede wszystkim, jest to sytuacja szpitali, które obecnie z trudem radzą sobie z brakami w personelu. Drugim czynnikiem jest duża ilość osób, które chorują na koronawirusa bezobjawowo, a trzeci czynnik to słabo rozwinięta opieka socjalna nad osobami znajdującymi się w grupie ryzyka.

Mamy 22 464 nowe i potwierdzone przypadki zakażenia #koronawirus z województw: mazowieckiego (2679), śląskiego (2666), wielkopolskiego (2258), małopolskiego (1999), dolnośląskiego (1626), pomorskiego (1551), łódzkiego (1472), kujawsko-pomorskiego (1431),
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) November 20, 2020

Profesor zaznacza, że najgorsze może być jeszcze przed nami

Co więcej, profesor Boroń – Kaczmarska twierdzi, iż nie można wykluczać, że niebawem wystąpi trzecia fala wzrostu zakażeń. Specjalistka zaznacza, że jest to często spotykane w przypadku innych epidemii, z którymi do tej pory spotkał się człowiek. Profesor przewiduje, że fala taka może miejsc miejsce już na przełomie roku.

Specjalistka zaznacza także, że jest jeszcze o wiele za wcześnie, aby mówić o luzowaniu obostrzeń. Jej zdaniem obserwowany spadek zachorowań na ten moment nie jest na tyle duży, aby możliwe było znoszenie restrykcji. Jaką decyzję podejmie ostatecznie rząd?