Zanoszą modlitwy do bogini, by uchroniła ich przed zakażeniem. Przez swoje podejście są na ustach całego świata, czy to naprawdę pomaga. Zycie

Zanoszą modlitwy do bogini, by uchroniła ich przed zakażeniem. Przez swoje podejście są na ustach całego świata, czy to naprawdę pomaga

Autor: NG

11:41 01.07.20

Indie to jeden z krajów, w którym gwałtownie przybywa chorych na COVID-19. Bieda i fatalne warunki sanitarne są powodem. Stąd w kilku regionach kobiety modlą się do bogini Korony, by ochroniła ich rodziny i pomogła w walce z wirusem.

Podejście kobiety w kilku stanach Indii, a także pewnego kapłana z Kerali może dziwić, ale jednakowoż jest to wpisane w hinduską kulturę. Zgodnie z informacjami agencji informacyjnej IANS, cytowanej przez serwis Interia.pl, w wielu wsiach północnych stanów Uttar Pradeś, Biharu, Dźharkhandu i Asamu kobiety postanowił zacząć modlić się i czcić boginię Koronę. Zbierają się nad rzekami, składają ofiary w postaci słodyczy, kwiatów i wody pitnej.

Ma to służyć przekonaniu bogini do odwrócenia losów epidemii, ochrony rodzin przed zarażeniem i wspomożeniu walczących z wirusem lekarzy.

Przeciwko takim praktykom występują indyjskie służby sanitarne, a także lekarze, którzy są oburzeni, szczególnie, że podejrzewają, że w trakcie obrzędów nie przestrzega się dystansu społecznego i ochrony ust i nosa.

fot. YouTube

- Lekarzom nie udało się wyleczyć pacjentów i naukowcy nie wynaleźli szczepionki na koronawirusa. Modlimy się do bogini koronawirusa, aby nasze rodziny były bezpieczne" - tłumaczy agencji IANS Naina Devi z wioski Namkom w stanie Dźharkhand, cytowany przez Interię.

Departament zdrowia tego stanu zapowiedział kontrolę i kampanię informacyjną dla mieszkańców. Zagrożenie jest bowiem ogromne.

W Indiach rośnie liczba zakażeń, mieszkańcy zwracają się w stronę religii

Wynika to z faktu, że Indie były objęte ogólnonarodową kwarantanną przez miesiące i liczba przypadków zakażeń wyraźnie spadła. Jednak po zdjęciu obostrzeń i stopniowym powrocie do życia, epidemia uderzyła ze zdwojoną siłą. Ludzie mają dość i zaczęli zwracać się w stronę religii. Stąd tez postanowienie jednego z kapłanów z Kerali w dystrykcie Kadakkal, by codziennie czcić koronawirusa w postaci bogini w trosce o pracowników służby zdrowia i badaczy pracujących nad szczepionką.

Jak jednak tłumaczy, był przeciwny decyzji rządu o otwarciu świątyń dla wiernych. Wie bowiem, że „pozwolenie ludziom na odwiedzanie miejsc kultu religijnego będzie katastrofalne w skutkach”, jak powiedział agencji.