Do tragedii doszło w województwie wielkopolskim. Osmiomiesczna dziewczynka z miejscowości Kotlin została przywieziona do pleszewskiego szpitala z wysoką, blisko 40-stopniową gorączką. Tam – według relacji rodziców – odmówiono dziecku pomocy medycznej, mimo ciężkiego stanu i zostało odesłane do domu. Dzień później, dziewczynka zmarła. Dramatem rodziny i podejrzeniem nieudzielenia pomocy medycznej zajęła się Prokuratura Rejonowa w Jarocinie.

Czy ośmiomiesięczna dziewczynka zmarła przez brak pomocy medycznej? Sprawą zajęła się prokuratura!

Do tragedii rodzinnej doszło w Kotlinie w powiecie jarocińskim. Z początkiem czerwca do szpitala w Pleszewie miała zgłosić się matka wraz z 8-miesięczną córeczką. Niemowlę dostało wysokiej gorączki, wynoszącej aż 40 stopni. Ze względu na zaostrzony rygor sanitarny przez epidemię koronawursa matka dziewczynki rozmawiała przez widedomofon z pracownikiem Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Treść rozmowy jest nieznana, ale z zeznań kobiety wynika, że nie udało się jej wejść do szpitala, dziecko nie zostało zbadane i wróciło do domu.

Dziewczynka następnego dnia poczuła się jeszcze gorzej, do dziecka wezwano pogotowie ratunkowe, ale mimo reanimacji niemowlęcia nie udało się uratować. Rodzice dziewczynki oskarżają pleszewski szpital o nieudzielenie dziecku pomocy, czego efektem ma być śmierć. Śledztwo w sprawie zgonu dziewczynki wszczęła Prokuratura Rejonowa w Jarocinie.

Zgodnie z informacjami Faktu, w Poznaniu przeprowadzono sekcję zwłok dziecka, a także zlecono dodatkowe badania histopatologiczne. Prokuratura przesłucha też świadków i zabezpieczy materiały dowodowe, w tym dokumentację medyczną.

Spzital w Pleszewie z oświadczeniem w sprawie śmierci dziecka

Władze szpitala w Pleszewie wyjaśniają, że – zgodnie z wyjaśnieniami ratownika - to matka nie zdecydowała się na skorzystanie z pomocy lekarza na SOR-ze, ani nocnej i świątecznej opieki lekarskiej, pomimo tego, że drzwi do obu części szpitala były otwarte, gdy zakończono rozmowę z ratownikiem przez wideodomofon.

- Zapis video pokazuje, że po krótkiej rozmowie kobieta oddaliła się wraz z dzieckiem. Nagranie obrazuje też dobry stan dziecka, które jest przytomne, ruchliwe i nic nie wskazuje, że za kilkanaście godzin rozegra się dramat z tak tragicznym finałem – podał Ireneusz Praczyk, rzecznik prasowy szpitala w Pleszewie.

źródło: Facebook @Pleszewskie Centrum Medyczne w Pleszewie

Może zainteresuje Cię to: MINIONA NIEDZIELA NIE NALEŻAŁA DO SPOKOJNYCH. CZY DZIŚ ISTNIEJE SZANSA NA POPRAWĘ POGODY? GDZIE BĘDZIE BURZA

Polecamy także: GDAŃSK: MIASTO SZYKUJE SIĘ DO SEZONU KĄPIELOWEGO. JAKICH ZASAD BEZPIECZEŃSTWA MOŻEMY OCZEKIWAĆ?

Portal "Życie" informował o: NOWE ZALECENIA DOTYCZĄCE PRZYJĘĆ RODZINNYCH. JAK ODBYWAĆ SIĘ BĘDĄ WESELA I INNE UROCZYSTOŚCI W NAJBLIŻSZYM CZASIE