Najnowsze informacje wprost z Warszawy: od jakiegoś czasu spacerowicze doświadczają nieprawdopodobnego widoku nieopodal torów kolejowych. Tą trasą przechadzają się zwierzęta, które nieustannie wchodzą pod pociąg...

Ta sytuacja ma miejsce na trasie PKP od stacji Warszawa Mokry Ług, a Zielonka Bankowa. Właśnie ten odcinek jest miejscem przejścia zwierząt przechadzających się między lasami.

Niestety, zwierzęta te giną pod kołami pociągów, a ich zwłoki... ciągle tam leżą.

Martwe dziki na torach

Jak wynika z relacji jednego ze świadków, na torach od ponad dwóch tygodni leżały martwe zwierzęta - były to cztery dziki, które nieustannie były rozjeżdżane przez pociągi.

Mężczyzna, mimo iż dzwonił do odpowiednich służb, mówi, że nikt nadal się tym nie zajął.

- Dzwoniłem i zgłosiłem na tel. alarmowy Służby Ochrony Kolei, skoro to teren kolei, ale też na 112 na wszelki wypadek. Do dziś te zwłoki tam leżą - mówił mieszkaniec Zielonki, który na co dzień widzi te makabryczne widoki.

To wręcz nie do wiary!