W sobotni późny wieczór, 5. września, legionowska OSP dostała wezwanie do usunięcia skutków ulewy- mieszkańcy podtopionej ul. Sowińskiego potrzebowali pomocy przy wypompowaniu wody z piwnicy. Na miejsce udały się dwa zastępy straży. Po zakończonej sukcesem akcji, podczas pakowania sprzętu do wozów strażackich, funkcjonariusze zorientowali się, że brakuje 20-metrowego węża strażackiego.
Zdarzenie zostało zgłoszone policji, która prowadzi w tej sprawie czynności. Prezes OSP będzie dziś zeznawał w tej sprawie na policji. Jak podaje portal TVN24, informacja została potwierdzona przez oficera prasowego legionowskiej straży pożarnej, Łukasza Szulborskiego.
Strażacy upewniają się jeszcze, czy oprócz węża nie brakuje innych sprzętów. Wraz z policją weryfikują także, czy wąż nie zawieruszył się na miejscu przeprowadzonej interwencji lub czy złodziej nie porzucił go w okolicy.
Wszyscy są zszokowani bezczelnością złodzieja. Na szczęście zaginiony wąż nie jest jedynym w wyposażeniu tej jednostki, więc strażacy mogą nadal udzielać pomocy.
Zobacz, co słychać u gwiazd: Krzysztof Zalewski pochwalił się swoją partnerką. Internauci są zachwyceni, nie mogą się napatrzeć
O tym informowaliśmy ostatnio: Ta hiszpańska para udowadnia, że miłość może być wieczna. Ich małżeństwo trwa już 79 lat
Bądź na bieżąćo z portalem "Życie": Gdańsk. Wstrzymano lot. Kobieta przyznała na pokładzie, że jest zakażona