Jak donosi Gazeta Wyborcza, prośby o przedłużenie umowy na prowadzenie kina, składane przez spółkę zarządzającą obecnie Kinem Atlantic, są odrzucane. Jednocześnie zostały wydane warunki zabudowy dla biurowca w miejscu, w którym obecnie znajduje się Atlantic. Wspomniana umowa wygasa w grudniu tego roku, ale nadal nie wiadomo, jaki operator miałby przejąć kino od spółki Victonex zarządzającą Atlanticiem w chwili obecnej.

Prezes Max Film, Paweł Doktór, rozwiewa wątpliwości mówiąc, że spółka Max Film, będąca właścicielem budynku, w którym funkcjonuje Atlantic, nie zamierza przedłużać umowy najmu ani szukać nowego najemcy. Doktór zdradził Gazecie Wyborczej, że Max Film poprowadzi Atlantic samodzielnie. Brzmiąca z pozoru dobrze informacja budzi jednak niepokój, jeśli wziąć pod uwagę, że Max Film zamknął już kilka kin w Warszawie, które miały duże znaczenie kulturalne i historyczne.

W obronie przyszłości Kina Atlantic stają jego pracownicy i osoby odpowiedzialne za sukces i popularność kina. Każdego roku do Atlantica przychodzi ponad 300 tysięcy kinomanów- widzów przyciągały nie tylko standardowe seanse, ale także cenione wieczory autorskie, koncerty, happeningi, eventy, na których widzowie spotykali się z osobistościami ze świata kultury nie tylko polskiej, ale też światowej.

Inwestorzy biorą pod uwagę jedynie wartość nieruchomości jako takiej, natomiast nie uwzględnia się wartości kulturalnej i historycznej tego kameralnego, klimatycznego kina. W związku z tym zespół Atlantica apeluje zarówno do wielbicieli Kina, jak i do wszystkich Warszawiaków, którym leży na sercu zachowanie tak ważnego punktu na kulturalnej mapie Warszawy, aby przyłączyli się do aktywnej walki o uratowanie kina, które odwiedzały takie osobistości jak Mościcki i Piłsudski.

Zobacz, o czym jeszcze pisało "Życie": Irena Santor przeżywa trudne chwile. Kolejna strata złamała jej serce

To Cię zainteresuje: Wybrani Polacy mogą dostać nawet tysiąc złotych wsparcia. Jakie warunki trzeba spełnić, by móc liczyć na dodatkowe pieniądze

Przeczytaj także: Nad Polskę nadciąga niż Otylia, trzeba się mieć na baczności. Pogoda mocno zaskoczy, zacznie się już w sobotę, gdzie będzie najtrudniej