Mijający rok nie należał do najłatwiejszych dla rodziny królewskiej. Od początku jego trwania królowa Elżbieta II staje przed faktami, które mają wpływ na wizerunek pałacu Buckingham.
Jedną z pierwszych trosk, był wypadek, który spowodował książę Filip. 98-letni książę Edynburga, aby wyjść z twarzą z całej sytuacji, okazał skruchę i zrzekła się prawa jazdy. Sytuacja została opanowana, jednak nikt nie spodziewał się, że to dopiero początek góry lodowej.
Rodzinne problemy na królewskim dworze
Księżna Meghan dostarczyła królowej Elżbiecie kolejnych emocji. Od samego początku jej obecności w rodzinie, przysparzała problemy. Nie stosowała się do zasad panujących na dworze, obca była jej dworska etykieta. Na domiar złego nie ukrywała swoich trudności przed opinią publiczną. Na szczęście od początku może liczyć na ogromne wsparcie swojego męża, który często podziela jej zdanie.
Książę Harry również nie zastosował się do zasady milczenia na temat wewnętrznych konfliktów w pałacu. Po tym jak opowiedział o konflikcie z bratem, zaczęto go traktować obcesowo, stąd szybka decyzja o wyjeździe do USA. Czary goryczy dopełniło postanowienie, że książęca para nie zamierza spędzać świąt w towarzystwie królowej Elżbiety II.
Oskarżenia wobec księcia Andrzeja
Kiedy sprawa książęcej pary nieco przycichła, pojawiły się nowe doniesienia o wydarzeniach na dworze. Najmłodszy syn królowej, książę Andrzej, oskarżony został o molestowanie. Książę długo nie odnosił się publicznie do tych zarzutów. Jednak w końcu przyznał, że żałuje znajomości z nieżyjącym już współoskarżonym ale do samego molestowania się nie przyznaje. Nie potrafi również udowodnić swojej niewinności.
Królowa Elżbieta natychmiast podjęła działania, które mają odciągnąć uwagę mediów od przykrych wydarzeń w jej rodzinie. Odsunęła syna od publicznych wystąpień, odwołała również wszystkie uroczystości związane z 60 rocznicą urodzin księcia Andrzeja, którą będzie obchodził w 2020 roku.
Królowa żyje! Dworski znawca dementuje plotki
Niedawno głośno zrobiło się również o teściowej królowej Elżbiety, Alicji. Swego czasu stała się wyjątkowo niewygodną postacią na królewskim dworze. Po zdiagnozowaniu u niech objawów schizofrenii została zamknięta w szpitalu psychiatrycznym gdzie znany psychiatra Freud poddawał ją nieludzkim eksperymentom.
Ostatnia plotka donosiła, że królowa Elżbieta nie żyje. Rzekomo miała atak serca, który miał być przyczyna jej śmierci. Kilka dni temu Charlie Proctor, rzecznik królewski zdementował plotkę tymi słowami:
- Widzę, że to już ta pora roku, w której muszę rozwiać plotki o śmierci Jej Królewskiej Mości. Królowa nie umarła. Żyje i ma się dobrze. Z niecierpliwością oczekuje na przybycie prezydenta Donalda Trumpa i innych światowych przywódców w Pałacu Buckingham we wtorek podczas przyjęcia NATO.
Królowa Elżbieta II jest najdłużej panującą monarchinią. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w 2021 roku, w wieku 95 lat, planuje przejść na emeryturę.
Jak informował portal Życie: Setki ton skażonego, polskiego mięsa drobiowego. Jest oficjalna informacja Agencji Bezpieczeństwa
Przypomnij sobie o: Weszły w życie nowe przepisy o ruchu drogowym. Od dziś kierowcy mają dodatkowe obowiązki
Portal Życie pisał również o: Gromada niedźwiedzi polarnych opanowała całą miejscowość. Mieszkańcy zostali uwięzieni we własnych domach