Jeśli rzadko zaglądasz pod maskę swojego samochodu, to ta historia powinna być dla Ciebie przestrogą.
Pewna Amerykanka przestraszyła się, kiedy podczas jazdy silnik jej pojazdu zaczął wydawać dziwne dźwięki, a wnętrze wypełnił zapach spalenizny. Spanikowana kobieta zadzwoniła do męża, a ten kazał jej się zatrzymać i przesłać zdjęcie silnika. Kiedy otworzyła maskę, jej oczom ukazały się prażone orzechy włoskie oraz trawa.

Zarówno kobieta, jak i jej mąż nie mogli wyjść ze zdumienia. Usunięcie owych orzechów włoskich oraz trawy zajęło im ponad godzinę. Były wszędzie, pod akumulatorem i w pobliżu wentylatora chłodnicy. Orzechy na silniku były czarne i pachniały, jakby się mocno uprażyły – relacjonował Chris Persic na antenie CNN. W sumie znaleziono ich ponad 200.

Zobacz również: LUBISZ NARZEKAĆ? UWAŻAJ, TO MA NEGATYWNY WPŁYW NA TWÓJ MÓZG!

Żaden z właścicieli nie zaglądał pod maskę samochodu od ponad miesiąca, czyli od czasu, kiedy wspomniany pojazd wrócił z przeglądu technicznego. Z tego też powodu, skrupulatne wiewiórki uznały, iż będzie to idealne miejsce na spiżarnię.

Sytuacja ta, choć może wydawać się bardzo zabawna, mogła skończyć się dużo gorzej, gdyby nie opady deszczu. Dzięki temu trawa była była mokra i nie zapaliła się.

Podsumowując, jeśli parkujesz auto na zewnątrz, wyświadcz sobie przysługę i co jakiś czas zajrzyj pod maskę – napisał Chris na Facebooku.

Zobacz również: NOWA METODA PRZYRZĄDZANIA JAJEK. ZAJMUJE ZALEDWIE KILKA MINUT

Żródło: „fakt.pl”