Jak informuje portal "Na Temat", w środę 14 czerwca przez polskie miasta przetoczyła się fala protestów pod hasłem "Ani jednej więcej". W ponad 70 miejscowościach odbywały się manifestacje. W Nowym Targu przemawiała mama 33-letniej ciężarnej Doroty, która zmarła w tamtejszym szpitalu. W czasie, gdy Polacy wyrażali swój sprzeciw wobec kolejnej tego rodzaju śmierci, nowotarski szpital wydał oświadczenie.
Fala protestów pod hasłem "Ani jednej więcej"
W minioną środę ulicami wielu polskich miejscowości przeszły protesty. Odbywały się one pod hasłem "Ani jedne więcej" i były wyrazem sprzeciwu wobec śmierci ciężarnej Doroty, która była jedną z wielu ciężarnych, do których śmierci przyczyniła się opieszałość w terminacji ciąży, która nie miała szans zostać donoszona.
Na manifestacji w Nowym Targu głos zabrała mama zmarłej Doroty, która wskazywała, że jej córka zwijała się z bólu, a od lekarzy usłyszała, że ma w organizmie bakterię, choć nie byli w stanie powiedzieć, o jakiej bakterii mowa.
Oświadczenie szpitala
Większość akcji protestacyjnych rozpoczęła się o godzinie 18:00. O tej samej porze oświadczenie postanowiły wydać władze Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu, gdzie zmarła 33-letnia ciężarna.
W komunikacie dyrekcja placówki przekonuje, że ciężarna Dorota była otoczona przez cały pobyt w placówce najlepszą opieką, a personel systematycznie miał ją informować o stanie zdrowia zarówno jej samej, jak i jej nienarodzonego dziecka.
"Rozumiała sytuację, jako osoba zawodowo związana ze środowiskiem medycznym. Zadbaliśmy o to, by zarówno ona, jak i rodzina, otrzymała wsparcie ze strony psychologa" - czytamy w komunikacie nowotarskiej placówki.
W dokumencie podkreślono, że jest to niezwykle trudna sytuacja, ale szpital robi wszystko, żeby wyjaśnić sprawę. Zwrócono się również z apelem o "nieferowanie wyroków" przed dokładnym przebadaniem sprawy.
Co sądzicie o oświadczeniu nowotarskiej placówki?
To też może cię zainteresować: Ojciec 12-letniej dziewczynki, która zginęła na przejściu dla pieszych w Józefosławiu, zabrał głos. Jego słowa poruszają
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ojciec Kamila Stocha potwierdził to, o czym spekulowano od dawna. Szczerze opowiedział o małżeństwie swojego syna z Ewą Bilan-Stoch
O tym się mówi: Pani Mariola odeszła po wykonaniu u niej cesarskiego cięcia. Prokuratura dysponuje wynikami sekcji zwłok. Co dalej ze śledztwem