Jak przypomina portal "Goniec", sprawa skatowania 8-letniego Kamila z Częstochowy budzi ogromne emocje. Wielu ma nadzieję na to, że winni gehenny chłopca poniosą najsurowsze kary, jakie przewiduje polskie prawo. Nie brakuje głosów, że współosadzeni powinni wymierzyć sprawiedliwość oprawcy i jego żonie, która biernie przyglądała się krzywdzie swojego dziecka. Głos w sprawie zabrał strażnik więzienny. Co powiedział?
Opinia publiczna domaga się surowych kar dla winnych dramatu Kamila
O cierpieniu Kamila z Częstochowy po raz pierwszy usłyszeliśmy 3 kwietnia. Chłopiec trafił wówczas do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, z licznymi obrażeniami i poparzeniami obejmującymi 25 proc. jego ciała. Opis tortur, jakim chłopiec był poddawany, wywołał sporo emocji, podobnie jak jego śmierć.
Zaczęły pojawiać się głosy, że dla oprawców wykazujących się takim bestialstwem wobec dziecka, może być tylko jedna kara - kara śmierci. Ta od dawna nie funkcjonuje w polskim porządku prawnym i nie można się spodziewać, że ponownie zostanie do niego wprowadzona.
Kryminolodzy wskazywali, że zarówno Magdalena B., jak i Dawid B. muszą się liczyć nie tylko z surowym wymiarem kary, ale i negatywnym stosunkiem współwięźniów. Głos w sprawie zabrał również przedstawiciel służby więziennej, który w liście do "Faktu" zdradził, czy faktycznie współosadzeni wymierzą oskarżonym własną sprawiedliwość.
Przedstawiciel służby więziennej zabrał głos w sprawie matki i ojczyma Kamilka
""Więzienna Polska" zrobi wszystko, by tym skazańcom nie spadł włos z głowy" - czytamy w liście wysłanym do tabloidu przez pracownika służby więziennej. Jak wyjaśnia, nikt nie umieści osadzonego w miejscu, w którym będzie mu groziło realne niebezpieczeństwo, bo sam poniósłby za to odpowiedzialność.
"Każdy wszak dba o swój spokój przede wszystkim. Po co ryzykować dyscyplinarne kary, sprawy sądowe czy w ostateczności wydalenie ze służby?" - dodał.
Spodziewaliście się tego?
To też może cię zainteresować: Pola Wiśniewska stanowczo reaguje na komentarz internautki. Poszło o imię najmłodszej pociechy lidera Ich Troje
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte: Teściowa miała zatrzymać się u nas na dwa dni, została dwa lata. żona nie potrafi postawić własnej matce granic. Nie wiem, co zrobić
O tym się mówi: Czekają nas trudne pogodowo godziny. IMGW wydało ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Czego należy się spodziewać
