Jak podaje portal "Super Express", w środę 1 lutego media obiegła informacja, że wnuk Lecha Wałęsy trafił za kraty w poniedziałek 30 stycznia. Na wolność wyjdzie dopiero 13 lipca 2026 roku. Za co do więzienia trafił Bartłomiej W.?
Wnuk byłego prezydenta za kratami
Wnuk Lecha Wałęsy został skazany prawomocnym wyrokiem na 4 lata pozbawienia wolności. Kara dotyczyła wydarzeń z 21 maja 2018 roku. To właśnie wtedy Bartłomiej W. wspólnie z innymi osobami napadł na obywateli Szwecji, dopuszczając się względem nich przemocy "poprzez uderzenie przedmiotem przypominającym pałkę po całym ciele, przewrócenie na ziemię i kopanie po całym ciele".
Sprawcy ataku zabrali obywatelowi Szwecji telefon komórkowy, którego wartość oszacowano na 350 złotych. Od kary odliczono wnukowi Wałęsy pobyt w areszcie, w którym przebywał od 1 czerwca do 18 grudnia 2018 roku.
Wnuk byłego Noblisty stawił się w areszcie, gdzie będzie odbywał karę. Jak donosi "Super Express" Bartłomiej W. miał obiecać w rozmowie z wychowawcą, że nie będzie uczestniczył w podkulturze przestępczej i nie będzie grypsował. Miał też wyrazić skruchę i chęć skorzystania z pomocy psychologa.
W sprawie skazano trzy osoby
Na ławie oskarżonych w tej sprawie zasiadł nie tylko wnuk byłego prezydenta, ale także dwie inne osoby. Najwyższy wyrok usłyszał Dawid M., który w ocenie sądu był najbardziej agresywny ze wszystkich uczestników zajścia. Usłyszał wyrok 6 lat pozbawienia wolności. Pozostali dwaj uczestnicy zajścia zostali skazani na 4 lata więzienia.
Co o tym sądzicie?
To też może cię zainteresować: Paulina Smaszcz opowiedziała o doświadczeniu ogromnej straty. Zdradziła wszystko mówiąc o zawiadomieniu złożonym przez Kurzajewskiego na policję
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Pleśń w doniczce to częsty problem w okresie jesienno-zimowym. Jak poradzić sobie z nim domowymi sposobami