Nic tak nie może zawieźć obywatela, jak polityczne, niespełnione obietnice, czy zdanie sobie sprawy z tego, że nadużyto naszego zaufania. Nie jest tajemnicą, że ostatni, obowiązkowy narodowy spis powszechny wzbudził wiele kontrowersji i zaniepokoił wielu obywateli, co z czasem okazało się słuszne.

Nowy zapis obejmie jeszcze większą liczbę właścicieli budynków

Jak się okazuje, rządzący, mając jasny obraz tego, co i w jakiej ilości posiadamy, jest w stanie zaplanować kolejne rozporządzenia i projekty ustaw, które idealnie wpasowują się w możliwości wprowadzenia kolejnych etapów zbierania informacji i znajdowania kolejnych źródeł finansowania dziur w budżecie.

Od jakiegoś czasu media trąbią o nowej ustawie, jaka ma wejść w życie na wiosnę w przyszłym roku. Nowe przepisy uderzą po kieszeni wielu właścicieli budynków i budowli mieszkalnych, na których nałożony zostaje kolejny obowiązek, którego dopilnowanie wiąże się z kosztem między 400, a 1000 zł.

Za uchylenie się od tego obowiązku przewidziane są także bardzo bolesne kary finansowe. Chodzi o świadectwo charakterystyki energetycznej będące dokumentem, wymaganym w odniesieniu do świeżo postawionych budynków, a także mających kilkanaście lat. Wiosną 2023 roku natomiast, rządzący będą chcieli egzekwować ten sam dokument także od właścicieli budynków starszych.

Jak możemy się domyślać, w obecnej sytuacji i w obliczu głośnej ustawy o ochronie obywateli, dostarczenie rządowi dokumentu opisującego między innymi zapotrzebowanie energetyczne, jakie występuje w przypadku naszej własności będącej nieruchomością, może dać politykom kolejne możliwości zrealizowania kolejnych etapów planu związanego z ogólnymi zmianami na świecie.

Jak pamiętamy, świadectwa określające charakterystykę energetyczną wprowadzono w 2009 roku i wiązały się one zaangażowaniem osób zajmujących się projektowaniem, które sporządzały na bieżąco wymagane dokumenty w trakcie wykonywania projektu budynków. Teraz dowiadujemy się, że osoby objęte rządowymi nowościami będą musiały we własnym zakresie odszukać certyfikowaną w tym obszarze firmę, która umieszczona została przez resort transportu, budownictwa i gospodarki morskiej na specjalnej liście.

To też może cię zainteresować: Tabletki z jodkiem potasu pilnie trafiają do staży pożarnej. Michał Dworczyk komentuje. Czy mamy powody do obaw

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Do sieci wyciekły zdjęcia z 8. ślubu Michała Wiśniewskiego. Takiego widoku nikt się nie spodziewał