Jak przypomina portal "Super Express", w niedzielę będziemy obchodzić 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, w której życie straciło 96 osób, w tym między innymi ówczesny prezydent Lech Kaczyński. Wydarzenia z 10 kwietnia 2010 roku odcisnęły się w pamięci wszystkich Polaków. Do tych dramatycznych chwil wróciła ostatnio Jolanta Kwaśniewska, dla której śmierć Lecha i Marii Kaczyńskich była dużym ciosem. Przy okazji powiedziała kilka słów na temat Marty Kaczyńskiej. Co dokładnie?
10 kwietnia 2010 roku zostanie w pamięci wszystkich już na zawsze
Katastrofa prezydenckiego samolotu TU-154 M na zawsze wryła się w pamięć nie tylko bliskich i przyjaciół ofiar, ale także wszystkich Polaków. Zginął wówczas prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka Maria, a także 94 inne osoby, w tym parlamentarzyści, przedstawiciele kościołów, wysocy rangą wojskowi, a także członkowie rodzin katyńskich.
Dramatyczna w skutkach katastrofa wstrząsnęła wszystkimi. Jedną z osób, które mocno przeżyły całe wydarzenie, była Jolanta Kwaśniewska. W rozmowie z Moniką Olejnik, była pierwsza dama przyznała, że dotknęła ją śmierć ówczesnej pary prezydenckiej. Wspomniała przebieg ich spotkania, kiedy przekazywali wspólnie z mężem Pałac Prezydencki nowym lokatorom.
"To było bardzo sympatyczne spotkanie. Siedzieliśmy trzy godziny albo dłużej, wszyscy byli zdziwieni, jak miła była atmosfera" - wspominała tamten dzień Jolanta Kwaśniewska. Była pierwsza dama zdradziła, że wspominali czasy jej studiów i to, że Lech Kaczyński był jej wykładowcą. Przyznała, że Kaczyński zaskoczył ją świetną pamięcią do nazwisk jej kolegów z roku.
Jolanta Kwaśniewska nie ukrywała, że ból sprawiała jej myśl o osobach, którzy w katastrofie smoleńskiej stracili swoich najbliższych. "Z największym bólem myślę o Marcie Kaczyńskiej" - zdradziła, nie będąc w stanie powstrzymać cisnących się do oczu łez.
Zgadzacie się z Jolantą Kwaśniewską?
To też może cię zainteresować: Doda przyłapana spotkaniu z byłym politykiem. Miał on złożyć piosenkarce wyjątkową propozycję
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Maciej Kurzajewski zdobył się na szczere wyznanie. "Nie zawiodłem się, więc nie zamierzam niczego zmieniać, jest mi z tym dobrze"
O tym się mówi: Koszmarne doniesienia płyną z Ukrainy. Rakiety spadły na zatłoczony dworzec w Kramatorsku
