Krzysztof Jackowski nie chce angażować się w poszukiwania Iwony Wieczorek. Znany jasnowidz nie będzie współpracować z detektywem Rutkowskim. Zycie

Jak doskonale pamiętamy, Iwona Wieczorek została uznana za zaginioną 11 lat temu. Dokładnie 17 lipca 2010 widziano ją po raz ostatni. Od tego czasu nikomu nie udało się natrafić na jakiekolwiek ślady, które mogłyby pomóc w dochodzeniu.

Poszukiwania Iwony Wieczorek zostały wznowione

Jak informuje portal Super Express, 19 maja tego roku w ponowne poszukiwania Iwony Wieczorek zaangażował się znany detektyw – Krzysztof Rutkowski. Jak się okazuje, do detektywa zgłosił się tajemniczy informator, który wskazał obszar na jakim prawdopodobnie ukryte zostały zwłoki Iwony Wieczorek.

Od tamtego czasu detektyw Rutkowski wraz ze swoją ekipą bardzo dokładnie przeszukuje okolicy plaży w gdańskim Jelitkowie. Do tej pory wiadomo, że odnalezione zostały elementy damskiego ubrania, a także dwa noże.

Dlaczego jasnowidz nie zaangażował się w sprawę?

Co więcej, podczas ostatniej audycji live, jaką na swoim kanale zorganizował jasnowidz Krzysztof Jackowski, zaznaczył, że detektyw Rutkowski zwrócił się do niego z prośbą o pomoc w poszukiwaniach ciała Iwony Wieczorek.

Widzowie jasnowidza za wszelką cenę chcieli dowiedzieć się, dlaczego mężczyzna nie zgodził się na pomoc detektywowi Rutkowskiemu i możliwe rozwiązanie sprawy Iwony Wieczorek.

- On chciał do tego wrócić. Natomiast powiem państwu, że nie pojechałem na to spotkanie. Z pełnym szacunkiem dla pana Rutkowskiego była to moja decyzja osobista i nie chce jej komentować. Nie pojechałem na to spotkanie. Zadzwoniłem i powiedziałem, że zadecydowałem, że nie pojadę i by się na mnie nie gniewał. Pozostawię to bez komentarza – wyznał Jackowski podczas transmisji live.