Jak podaje portal "Pomponik", w czwartek 22 października Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok dotyczący regulacji dotyczących aborcji w naszym kraju w przypadku wykrycia u płodu ciężkich wad. Sędziowie TK uznali te prepisy za niezgodne z ustwą zasadniczą. Wiele osób nie kryje oburzenia takim wyrokiem, wśród nich są również m.in. Kinga Rusin i Hanna Lis.

Kontrowersyjny wyrok Trybunału Konstytucyjnego

Wypracowany w 1993 roku tzw. kompromis aborcyjny zakładał, że kobiety w naszym kraju mogły dokonać legalnej aborcji w trzech przypadkach: kiedy ciąża stanowi wynik gwałtu, zagraża życiu kobiety oraz w przypadku wykrycia ciężkich wad płodu. Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wykluczyło ostatnią przesłankę - sędziowie uznali ją za niekonstytucyjną.

Taka decyzja odbiła się w opinii publicznej szerokim echem. Komentowała ją duża część społeczeństwa, w tym również wiele gwiazd, dziennikarek, aktorek. Swoje zdanie w sprawie wyroku postanowiły głośno wyrazić również Kinga Rusin i jej dawna przyjaciółka Hanna Lis. Choć kobiety już od dawna ze sobą nie rozmawiają, tym razem mówią jednym głosem.

Mocne słowa Kingi Rusin i Hanny Lis

"Zmuszanie kobiety do donoszenia, wbrew jej woli, embriopatologicznej ciąży i urodzenia dziecka bez mózgu, bez narządów wewnętrznych czy zdeformowanego, a później patrzenia na jego cierpienia i często agonię jest skazywaniem jej na niewyobrażalne tortury, rozpacz, niekończący się psychiczny i fizyczny ból, na depresję i długotrwałą traumę" - to część obszernego wpisu, jaki Kinga Rusin zamieściła w mediach społecznościowych.

View this post on Instagram

W najbliższy czwartek tzw. Trybunał Konstytucyjny zdecyduje, czy przepisy o przerywaniu ciąży ze względu na ciężkie wady płodu są zgodne z Konstytucją. Apeluję do sumień członków TK: w tym strasznym momencie, kiedy kobieta dowiaduje się o nieodwracalnym uszkodzeniu płodu pozwólcie jej samej podjąć tę bardzo trudną decyzję co dalej ma robić! Zmuszanie kobiety do donoszenia, wbrew jej woli, embriopatologicznej ciąży i urodzenia dziecka bez mózgu, bez narządów wewnętrznych czy zdeformowanego, a później patrzenia na jego cierpienia i często agonię jest skazywaniem jej na niewyobrażalne tortury, rozpacz, niekończący się psychiczny i fizyczny ból, na depresję i długotrwałą traumę. Sama jestem matką i mam dwie córki, nie godzę się, żeby tak ważne decyzje w imieniu kobiet podejmowali mężczyźni (w TK jest ich 13 na 15 członków(!), 72% polskich parlamentarzystów to mężczyźni). Prawo dotyczące zdrowia i życia kobiet musi być stanowione z ich udziałem, akceptacją i poparciem. Nie jesteśmy nieme ani ubezwłasnowolnione, mamy równe prawa i nie zgadzamy się na przedmiotowe traktowanie. #wyroknakobiety #prawakobiet #nieskladamyparasolek

A post shared by Kinga Rusin- Official Profile (@kingarusin) on

Przypomniała, że sama jest matką dwóch córek i nie chce, żeby decyzje w ich sprawie podejmowali w dużej mierze mężczyźni. "Prawo dotyczące zdrowia i życia kobiet musi być stanowione z ich udziałem, akceptacją i poparciem. "Nie jesteśmy nieme ani ubezwłasnowolnione, mamy równe prawa i nie zgadzamy się na przedmiotowe traktowanie" - dodała Rusin.

W podobnym tonie wypowiedziała się na temat kontrowersyjnego wyroku Trybunału Konstytucyjnego Hanna Lis. " 22/10/2020 zapamiętajcie tę datę, bo przejdzie do historii. Dzień w którym fundamentalistyczna władza wypowiedziała kobietom wojnę nuklearną. Wierzę jednak głęboko w to, że to również dzień, w którym kobiety odwzajemnią się wypowiedzeniem wojny opresyjnej władzy. Zakaz aborcji i kara więzienia za jej złamanie w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu stały się w Polsce XXI wieku faktem. Rządzący skazali kobiety na tortury" - napisała Hanna Lis.

View this post on Instagram

22/10/2020 zapamiętajcie tę datę, bo przejdzie do historii. Dzień w którym fundamentalistyczna władza wypowiedziała kobietom wojnę nuklearną. Wierzę jednak głęboko w to, że to również dzień, w którym kobiety odwzajemnią się wypowiedzeniem wojny opresyjnej władzy.Zakaz aborcji i kara więzienia za jej złamanie w przypadku ciężkich i nieodwracalnych wad płodu stały się w Polsce XXI wieku faktem. Rządzący skazali kobiety na tortury. Od dziś Polki będą zmuszane do rodzenia dzieci skazanych na śmierć, a potem do przyglądania się ich cierpieniom i trwającej, niekiedy tygodniami, agonii. Dzieci bez mózgów, czaszek, organów wewnętrznych, których jedynym powodem przyjścia na świat jest polityczny kaprys prezesa rządzącej partii. Tak zapowiadał przed laty:  “chcemy by nawet przypadki ciąż bardzo trudnych, kiedy dziecko jest skazane na śmierć, mocno zdeformowane, kończyły się jednak porodem, by to dziecko mogło być ochrzczone, pochowane, miało imię”.  To jednak nie prezes PiS będzie patrzeć na powolne umieranie dzieci. Nie on będzie je chrzcił i chował na cmentarzu. Nie jego dotknie depresja, nie on odbierze sobie życie, jak kobieta o której pisałam wczoraj.  Przez 5 lat rządów pan Kaczyński i jego partia nie zdobyli się na odwagę, by ustawę zakazującą aborcji z powodu ciężkich i nieodwracalnych wad płodu przegłosować w Sejmie. Za bardzo bali się gniewu kobiet. Słusznie. Dziś tchórze załatwili sprawę rękoma dyspozycyjnych pseudo-sędziów Trybunału Konstytucyjnego, którzy będąc wybrani niezgodnie z prawem, nie mają prawa orzekać w żadnej sprawie. A tym bardziej w sprawie życia i śmierci. Nie łudźcie się, że chodzi tu o “ochronę dzieci nienarodzonych”. Dlaczego dziś, a nie przez ostatnich lat ten bestialski zakaz? Bo trzeba kolejną wojną ideologiczną przykryć skrajną nieodpowiedzialność i indolencję władzy w starciu z pandemią. Znikające respiratory, trefne maseczki i całkowite nieprzygotowanie rządzących do 2. fali #COVID,  12 000 zakażeń i 168 zgonów dziennie, o to chodzi. Przyklaskuje temu prezydent Duda, wyrażając zadowolenie z orzeczenia pseudo-TK. Władza bestialsko rzuciła kobietom rękawicę. Wierzę, że ją podejmiemy. A oni na zawsze zapamietają ten dzień.#strajkkobiet 🖤

A post shared by Hanna Lis (@hanna_lis) on

A jak wy oceniacie wczorajszą decyzję Trybunału Konstytucyjnego?

To też może cię zainteresować: Smutne wieści o Dariuszu Gnatowskim. W jego ostatniej drodze towarzyszyć mu będą zaledwie najbliższe osoby. Przyjaciele aktora zawiedzeni

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Nauka zdalna stała się źródłem ogromnych problemów. Nauczyciele załamują ręce, uczniowie nie znają materiału

O tym się mówi: Nie ma wątpliwości, że znajdujemy się w trudnej sytuacji. Pielęgniarz wystosował bardzo ważny apel. „Niebawem zabraknie personelu medycznego!”