W dobie pandemii koronawirusa ciężko jest snuć konkretne plany, o czym dobitnie przypominają nam wciąż zmieniające się przepisy, zasady i nowe obostrzenia. Zaledwie dwa dni temu rozpoczął się rok szkolny, nikt jednak nie przewidział takiego scenariusza.

Okazuje się, że pandemia mocno daje się we znaki – zarażeń jest coraz więcej, a powrót uczniów do szkół mógł być niezbyt dobrą decyzją… a przynajmniej tak sądzą co niektórzy. Wygląda na to, że mogą mieć rację.

Szkoły zamykane przez koronawirusa

Jak donosi Fakt, wśród nauczycieli aż pięciu szkół, którzy byli badani na obecność koronawirusa, testy pokazały wynik pozytywny. To przygnębiający wynik.

Szkoły. Źródło: dziennikbaltycki.pl
Szkoły. Źródło: dziennikbaltycki.pl

Choć placówki miały być otwarte i przyjmować uczniów, tak, by ci mogli uczyć się w trybie stacjonarnym, obecna sytuacja nieustannie budzi wątpliwości młodzieży oraz rodziców. W przypadku, gdy, tak jak tu, wykrywa się koronawirusa u personelu – placówki zostają zamknięte.

W jednej z pięciu wspomnianych szkół ciężko określić, na kiedy możliwy będzie powrót dzieci. Wiadomo, że w innej, w Kiełpinie, rok szkolny zacznie się o dwa tygodnie później, ponieważ dyrekcja oraz nauczyciele przebywają na kwarantannie – według nieoficjalnych informacji jedna z nauczycielek była zarażona COVID-19.

W pewnej szkole w Biskupcu rok szkolny rozpocznie się 8 września. Wszystko dlatego, że jeden z członków rodziny pracownika placówki miał koronawirusa. Najpierw wszyscy pracownicy szkoły będą przebadani, dopiero później zaś dzieci wrócą do nauki – informuje burmistrz.

Podobnie wygląda sytuacja Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Bożejowicach, jednak tam póki co nie wiadomo nawet, kiedy rozpocznie się rok szkolny.

Szkoła. Screen: YouTube
Szkoła. Screen: YouTube
Szkoła. Screen: YouTube

Analogiczna sytuacja ma miejsce w szkole podstawowej w Żabnicy – jej pracownicy są na kwarantannie, a nauka stacjonarna rozpocznie się najszybciej 7 września.

Wciąż zamknięta jest także jedna z podstawówek w Rudzie Śląskiej, także przez kwarantannę pracownicy i ich rodzin. Co na to minister edukacji?

Dariusz Piontkowski nie uważa, by było to coś strasznego.

- Na południu kraju mamy pojedyncze zgłoszenia, że z powodu zachorowania pracownika bądź ucznia nie dojdzie do rozpoczęcia zajęć. W jednej ze szkół mamy taki przypadek, że odbyło się spotkanie towarzyskie nauczycieli i jedna z nauczycielek okazało się, była zakażona, zakażenie rozeszło się praktycznie w całej radzie pedagogicznej i nie było możliwości rozpoczęcia stacjonarnych zajęć. Ale to są pojedyncze przypadki na dwadzieścia kilka tysięcy szkół – twierdzi.

Przypomnij sobie o… POLICJA POSZUKUJE MĘŻCZYZNĘ, KTÓREGO UCHWYCIŁA DOMOWA KAMERA PODCZAS WŁAMANIA. NIE TO JEDNAK ZWRÓCIŁO UWAGĘ MEDIÓW. O CO CHODZI

Jak informował portal Życie: SANEPID APELUJE O OSTROŻNOŚĆ. WYCOFANO KOLEJNY PRODUKT. CHODZI O TWOJE ZDROWIE

Portal Życie pisał również o… ELŻBIETA II CIERPI NA POWAŻNĄ CHOROBĘ. SEKRET MONARCHINI ZDRADZIŁA BYŁA GUWERNANTKA. CO DOLEGA KRÓLOWEJ