Nasz prezydent Andrzej Duda, kandydat w wyborach prezydenckich starający się o przedłużenie kadencji, udał się osobiście na sobotnie zakupy na targ do Garwolina. Kupił truskaweczki i maliny, gdyż sprzedawca zapewnił, że są produktem polskim.

Prezydent wspiera polską gospodarkę kupując krajowe produkty

Nie przez przypadek prezydentowi towarzyszyły kamery i współpracownicy podczas sobotnich zakupów na garwolińskim targu. Andrzej Duda uzbrojony w torbę na zakupy wielokrotnego użytku ozdobioną obrazkiem przedstawiającym Pałac Prezydencki i biało-czerwoną flagą, wszedł w tłum ludzi, by dać przykład patriotycznego podejścia do zakupów.

Po upewnieniu się, że ma przed sobą owoce pochodzenia krajowego, kupił (raczej symbolicznie) pojemniczek malin i truskawki w tradycyjnej, polskiej łubiance. W prawdzie przy wystawionych produktach sprzedawcy nie umieścili cen, jednak według ustaleń, za kilogram truskawek mógł zapłacić nawet 26 złotych, za 250 gram malin około 10 złotych.

W prezydenckiej "zakupowej" torbie wylądowały także marchewki. Pani sprzedająca jarzyny zapewniła, że wybierze ładne. Na twitterowym nagraniu można usłyszeć także słowa poparcia dla jego kandydatury i obietnicę "trzymania za niego kciuków". Za zakupy na tym stoisku nie zapłacił więcej, niż kilka złotych.

Ta symboliczna przebieżka po targu ma ogromne znaczenie dla ludzi, którzy mogli się przekonać, że wychodząc do nich prezydent Polski dostrzega ich codzienność i pragnie pokazać, że kupowanie polskich płodów rolnych jest w czasach epidemii niezwykle ważne.

Co sądzisz o symbolice tej akcji? Też starasz się wybierać krajowe produkty?

O tym pisaliśmy: Co się dzieje w rodzinie Roberta Lewandowskiego? Piłkarz zwrócił się o pomoc do specjalisty

Ważny apel GIS: GIS ma pełne ręce roboty. Wycofał kolejny produkt spożywczy, który nie spełnia wymaganych norm