Z początkiem roku 2020 wprowadzono wyższą płacę minimalną. Ci, którzy zarabiają najniższą krajową, otrzymają 2600 złotych brutto, czyli 1877 złotych netto. Zwiększy się także minimalna stawka godzinowa dla zatrudnionych na umowę o dzieło i umowę zlecenie.

Wysokość płacy minimalnej określana jest przez specjalną ustawę rządową, nakładającą na pracodawców obowiązek wypłacenia swoim pracownikom minimum sprecyzowanego wynagrodzenia.

Co roku wartość wynagrodzenia ustalana jest przez Radę Ministrów. Najbardziej zainteresowani tematem są osoby zarabiające najniższą krajową, gdyż zmiany w ustawie oznaczają dla nich podwyżkę zarobków.

Jakie były ustalenia odnośnie pensji minimalnej w 2020 roku?

W 2019 roku pensja minimalna wzrosła do 2250 złotych brutto (1634 złotych netto). Według ustawy w 2020 roku wartość ta musiała być podniesiona o co najmniej 4,25 procenta. W takim przypadku pensja minimalna wyniosłaby 2345,59 złotych brutto (1700,85 złotych netto).

Ostatecznie Elżbieta Rafalska poinformowała, że w 2020 roku przewidziano podwyżkę wynagrodzenia do kwoty 2450 złotych, czyli o 200 złotych więcej niż w 2019 roku.

"Zmierzamy do tego, aby płaca minimalna stanowiła połowę przeciętnego wynagrodzenia" – zapowiedziała Rafalska.

Podwyżka do 2550 złotych brutto oznaczałoby, że pracownik zatrudniony na umowę o pracę powinien otrzymywać w 2020 roku przynajmniej 1774 złotych.

Polacy wreszcie będą zarabiali jak Europejczycy

Jak się okazuje, to nie koniec podwyżek. Jak podaje „Pikio”, w mediach pojawiły się plotki, o rzekomym ujednoliceniu płac na terenie Unii Europejskiej. Czy takie zmiany mają szansę wejść w życie?

Wielu polityków nie opowiedziało się za taką zmianą. Niektórzy twierdza nawet, że jest ona nie do przyjęcia.

Jak się okazuje, Komisja Europejska nosiła się z zamiarem wprowadzenia ustaw regulujących wysokość zarobków. Niestety, nie będzie to całościowe zrównanie zarobków. Póki co, europosłowie debatują na temat wprowadzenia określonej wysokości płacy minimalnej, która obejmowała by wszystkie kraje Unii.

Jak mówi Ursula von der Leyen, płaca minimalna musi być przede wszystkim „sprawiedliwa”:

- Nie będzie jednej płacy minimalnej o jednakowej wysokości, która byłaby odpowiednia dla każdego. Każda potencjalna propozycja będzie odzwierciedlała krajowe uwarunkowania, układy zbiorowe lub przepisy prawne.

Wprowadzenie równej płacy minimalnej, miałoby negatywny wpływ na gospodarkę

Polski rząd jest zdania, że postulaty wygłaszane przez polityków są nie do spełnienia. Według obliczeń, zmiany wprowadzone przez Unię, miałyby negatywny wpływ na gospodarkę. Jak twierdzą politycy, podniesienie płacy o 900 złotych, wiązałoby się ze zwiększeniem kosztów pracy. Najbardziej ucierpieliby na tym pracodawcy.