Urząd Regulacji Energetyki wydał decyzję w sprawie taryf za energię elektryczną na przyszły rok. Wynika z niej, że w 2020 roku zapłacą więcej nie tylko przedsiębiorcy, ale także klienci indywidualni.

Nie tylko Tauron podnosi ceny

Jak pisaliśmy wcześniej z wydanej decyzji Urzędu Regulacji Energetyki wynikało, że wzrost taryf za energię elektryczną dotknie wyłącznie klientów firmy Tauron. Niestety, w mediach pojawiła się informacja o tym, że wzrosną także ceny dwóch dostawców: Enei i Energa Obrót.

Jak się okazuje, rachunki klientów indywidualnych, korzystających z tzw. grupy G11, zapłacą około 9 zł miesięcznie więcej niż w ubiegłym roku.

Co z obietnicą Sasina?

Co ciekawe, minister Jacek Sasin obiecywał, że w roku 2020 nie planuje żadnych podwyżek prądu. Co więcej, zapewniał, że rząd podejmie odpowiednie kroki by ewentualnym podwyżkom zapobiec.

Cena prądu coraz wyższa

Jak podaje „Gazeta.pl”, blisko 5,5 mln Polaków, którzy są klientami Taurona, w roku 2020 zapłaci za prąd ok. 12 procent więcej niż w roku 2019. Na informację o tym, o ile procent wzrośnie prąd u dostawcy PGE, poczekać będziemy musieli aż do lutego. Co więcej, od października rząd wprowadził tzw. opłatę mocową wynoszącą 45 zł za MWh, która dotknie nas podwójnie. W pierwszej kolejności zapłacimy za własne zużycie prądu, a w drugiej będziemy musieli zapłacić więcej za takie usługi jak np. transport.