Na pomnikach znajdujących się w nekropolii przy parafii Wszystkich Świętych w Białymstoku pojawiły się niepokojące żółte karteczki. Okazało się, że są to wezwania do zapłaty należności za grób. Wywołało to niemałe wzburzenie wśród mieszkańców miasta.

O całej sprawie poinformował Fakt. Osoby przychodzące na prawosławny cmentarz w Białymstoku zauważył zafoliowane żółte kartki, które zostały przyklejone do nagrobków. Większość oznaczonych grobów, to te najstarsze, znajdujące się na cmentarzu od długich lat, ale niektóre z nich są też relatywnie nowe.

Na kartkach widnieje informacja, że jeśli grób jest nieopłacony a stan pomnika jest zły, to może on zostać zlikwidowany, aby ponownie wykorzystać miejsce na cmentarzu. Ten zapis bardzo oburzył mieszkańców Białegostoku.

Jak się okazuje cała akcja jest dodatkowo niezgodna z prawem. Cmentarz jest bowiem wpisany jako całość do rejestru zabytków, a 50 najstarszych nagrobków figuruje w ewidencji zabytków. Małgorzata Dajnowicz, wojewódzka konserwator zabytków, już poinformowała stanowczo, że proboszcz nie ma żadnego prawa do podejmowania decyzji o usunięciu nagrobków.

Proboszczem parafii Wszystkich Świętych jest ks. Piotr Pietkiewicz, który wypowiedział się już w sprawie. Zadeklarował, że nikt nie chce usuwać nagrobków. Poinformował, że może się to zdarzyć jedynie, jeśli ich stan jest tak zły, iż stwarza zagrożenie bezpieczeństwa. Tłumaczył też, że przy użyciu informacyjnych kartek chciał tylko zmobilizować rodziny do płacenia za groby.

Dowiedź się, jak wcześniej celebrowano pamięć zmarłych: DZIEŃ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH, DZIADY, ZADUSZKI – DAWNE ZWYCZAJE I MITY ZWIĄZANE Z CMENTARNYM OBRZĄDKIEM

Choć od jej śmierci minęło ponad 20 lat, wciąż na jaw wychodzą kolejne informacje: NOWE FAKTY W SPRAWIE KSIĘŻNEJ DIANY! SZCZEGÓŁY JEJ ŻYCIA ZDRADZA LOKAJ

Joanna Tec