Od dłuższego czasu zapowiadano obniżkę składek ZUS. Po opublikowaniu projektu ustawy może się jednak skończyć radość przedsiębiorców. Okazuje się, że preferencyjnych warunków będzie można skorzystać tylko przez 3 lata.
Jedną z najbardziej oczekiwanych obietnic przedwyborczych Prawa i Sprawiedliwości było obniżenie składek ZUS dla najmniejszych firm. Po przeczytaniu ustawy, której projekt znalazł się wczoraj na stronie Rządowego Centrum Legislacji okazuje się, że „500+ dla firm” nie jest dla każdego i nie będzie przysługiwał na stałe.
Zgodnie z zapisami ustawy przedsiębiorcy mogą skorzystać z ulgi podatkowej w wysokości około 500 złotych, jeśli spełnią 2 warunki: Ich przychody nie będą większe niż 10 tysięcy złotych na miesiąc, a dochody – 6 tysięcy złotych.
Jakie zmiany nastąpią po wprowadzeniu ustawy?
Obecnie odstawa wymiaru, od której nalicza się składki to minimum 60% prognozowanego przeciętego wynagrodzenia. Wobec tego w 2019 roku podstawa skład wynosi 2859 złotych, co stanowi 60 % kwoty 4765 złotych.
Po wprowadzeniu ustawy najmniejsze firmy mają zapłacić mniej. Według zapisków w projekcie w tym przypadku podstawa wymiaru składek będzie określana z uwzględnieniem jedynie połowy przeciętnego miesięcznego dochodu z pozarolniczej działalności gospodarczej, uzyskanego w poprzednim roku, skorygowanych o liczbę dni prowadzenia działalności.
Haczyki w najnowszym projekcie ustawy
Wszystkie zapisy ustawy są zgodnie z zapowiedziami partii. Jak zauważyła „Wyborcza” pominięto wcześniej jednak jeden dość istotny fakt – ulga nie będzie przysługiwała na stałe. Okazuje się, że zakwalifikowanie się do ulgi jest równoznaczne z czasową obniżką składek na ubezpieczenia społeczne.
W projekcie ustawy można przeczytać:
„Obniżone składki będą mogły być opłacane maksymalnie przez 36 miesięcy w ciągu ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych prowadzenia działalności”.
Marcin Wojewódka, radca prawny z Wojewódka i Wspólnicy Sp.k. dla „Wyborczej” mówi:
„Już w trakcie kampanii, gdy tylko padła obietnica obniżki składek, wielu ekspertów podkreślało, że takie regulacje mogą mieć bardzo wiele zakrętów, wyjątków i szczegółów z przysłowiową gwiazdką. I teraz się potwierdziło, że zmiany będą miały skutek tylko czasowy. Oznacza to, że po raz kolejny władze nie sformułują spójnego, kompletnego rozwiązania, ale skazują przedsiębiorców na niepewność. To pokłosie faktu, że od lat w naszym kraju nie ma jednej długoterminowej wizji systemu zabezpieczenia społecznego.”
Dodatkowo Dr Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń społecznych dodaje, że złożone obietnice dotyczące niższych składek ZUS są celowym zabiegiem mającym na celu zdobycie poparcia przedsiębiorców.
„Gdyby partia ogłosiła, że ulga będzie tylko na trzy lata, to nie byłoby całego efektu propagandowego.”
Zobacz także: Wzrost składek ZUS dla przedsiębiorstw od 2020 roku. Wyniosą nawet 10 procent
Życie poleca: Sprzeciw wobec nowego programu rządu. Mnóstwo Polaków niezadowolonych ze świadczeń!
Źródło: „Biznes.radiozet.pl”