Jak przypomina portal "Pomponik", Ewa Ciepiela wcielała się w kultowym "Janosiku" w postać księżniczki Eweliny. Pół wieku temu uznawana była za jedną z najpiękniejszych aktorek. Niestety problemy zdrowotne zmusiły ją do wycofania się z zawodu. Dziś Ciepiela nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, ma poważne problemy ze wzrokiem, a jej sytuacja finansowa, jest skrajnie trudna. W tej trudnej sytuacji może jednak liczyć na wsparcie ze strony Anny Dymnej, dzięki której jest w stanie gwiazda "Janosika" może zaspokoić najbardziej podstawowe potrzeby.
Ulubienica widzów i krytyków
Ewa Ciepiela jest absolwentką krakowskiej szkoły teatralnej. Przez wiele lat występowała na deskach Teatru Starego. W latach 70. i 80. ubiegłego wieku zaliczała się do grona najlepszych aktorek w naszym kraju. Widzowie pokochali ją za rolę księżniczki Eweliny w kultowym serialu "Janosik" oraz Wici Chomińskiej w "Biegiem lat, z biegiem dni...".
Ciepiela mogła liczyć nie tylko na uznanie ze strony widowni, ale także krytyków, którzy entuzjastycznie przyjmowali jej kolejne role w spektaklach "Teatru Telewizji". Już w 1966 roku, kiedy Ewa Ciepiela była jeszcze słuchaczką, jeden z krytyków podkreślił, że "brawurowo wykonała monolog Osieckiej" i nie miał wątpliwości, że "z pewnością o niej jeszcze usłyszymy".
Rozstanie z zawodem
W 2007 roku zdecydowała się wycofać z zawodu, bo jak sama przyznała, "jest chora i nie ma siły". Aktorka doznała poważnego urazu kręgosłupa, a potem złamała najpierw biodro, a potem nogę. Kolejne zabiegi, jakie przechodziła, nie poprawiały jej stanu zdrowia, a dolegliwości bólowe zmusiły ją do porzucenia swojej pasji, jaką było aktorstwo.
O tym, jak poważnie chora jest Ciepiela, wiedziało niewiele osób. Dopiero po tym, jak fundacja prowadzona przez Annę Dymną, wzięła gwiazdę pod swoje skrzydła, wszyscy dowiedzieli się o dramatycznej sytuacji Ewy Ciepieli.
A wy, którą rolę Ewy Ciepieli wspominacie najbardziej?
To też może cię zainteresować: Trzy lata temu odszedł Paweł Królikowski. Tak dziś wygląda mogiła popularnego aktora
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Z życia wzięte. Mama powiedziała mi, że jestem zbyt młoda, żeby być babcią. Całe życie nie zwracała na mnie uwagi i teraz też nie chce mi pomóc
O tym się mówi: Oszuści rozsyłają do Polaków wiadomości. Uważaj na wiadomości wysyłane z tego numeru