Jak informuje portal "Super Express", w wieku 84. lat zmarł Józef Skwark. Aktor i reżyser teatralny na stałe zapisał się w pamięci widzów rolą Adama Cisowskiego w filmie "Szatan z siódmej klasy". Artysta odszedł 25 listopada.

Nie żyje Józef Skwark

Informacja o śmierci Józefa Skwarka przekazał w mediach społecznościowych Andrzej Luter. W pożegnalnym wpisie Luter przypomniał, że Skwark zagrał Adama Cisowskiego w "Szatanie z siódmej klasy", występując u boku młodziutkiej Poli Raksy.

Po ukończeniu szkoły aktorskiej skoncentrował się na pracy w teatrze, choć w ciągu ostatnich lat, mieliśmy okazję oglądać go również w popularnych serialach, jak "Plebania", "Klan" czy "Pierwsza miłość".

Kim był Józef Skwark?

Józef Skwark przyszedł na świat 1 stycznia 1938 roku w Balicach. Był absolwentem Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi, gdzie studiował na wydziale aktorskim.

Jego debiut sceniczny przypadł na 1960 rok. Wystąpił wówczas w spektaklu "Sen nocy letniej" Williama Szekspira, gdzie wcielał się w postać Puka. Największą popularność przyniosła mu jednak rola Adama Cisowskiego w "Szatanie z siódmej klasy".

Po występie w ekranizacji powieści Makuszyńskiego wróżono Józefowi Skwarkowi ogromną karierę filmową, on skoncentrował się na teatrze i reżyserii. W jego dorobku znajdziemy współpracę z teatrami w Poznaniu, Krakowie, Koszalinie, Białymstoku, Kielcach, czy w Teatrze Narodowym w Warszawie.

Józef Skwark/YouTube @ai.pictures wersja Polska
Józef Skwark/YouTube @ai.pictures wersja Polska
Józef Skwark/YouTube @ai.pictures wersja Polska

Rodzinie, bliskim i przyjaciołom Józefa Skwark składamy szczere kondolencje.

To też może cię zainteresować: Blanka Lipińska szczerze o dawnym wyglądzie. Gwiazda pokazała własne archiwalne zdjęcia

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Plotki na temat operacji plastycznej Małgorzaty Sochy. Wszystko wyszło na jaw podczas ostatniego eventu

O tym się mówi: Przyjaciel księci Filipa zdradził przyczynę odejścia królowej Elżbiety II. Monarchini zmagała się z poważną chorobą