Jak przypomina portal "Pomponik", 88-letni Jerzy Połomski w zeszłym roku zamieszkał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Niestety z ośrodka nie docierają do nas najlepsze informacje. Jedna z pensjonariuszek Domu i znajoma piosenkarza zdradziła, jak artysta znosi pobyt w ośrodku. Poznajcie szczegóły.
Jerzy Połomski w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich
W ubiegłym roku Jerzy Połomski zamieszkał w Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie. Po tym, jak tam trafił, zaczęły pojawiać się plotki, że artysta nie czuje się tam dobrze i chciałby wrócić do swojego domu, który wcześniej przepisał na swoją menadżerkę. Połomski miał się bardzo mocno od wszystkich odizolować, a jedyną osobą, jaką chce widzieć, jest jego menadżerka.
O tym, jak faktycznie Jerzy Połomski czuje się w ośrodku, opowiedziała jego znajoma, która również jest pensjonariuszką Domu Artystów. Zapewniła, że pokój, jaki otrzymał artysta jest przepiękny, choć mało kto ma szansę się o tym przekonać, bo Połomski jest ogromnym samotnikiem. Przypomniała, że zawsze był typem człowieka, który najlepiej odnajdował się w samotności.
" Ale słucha radia, ogląda telewizję, uczestniczy w niektórych zajęciach naszych. W ogóle Jurek jest wspaniałym, kochanym człowiekiem" - zapewniła Ryszarda Gozdowska. Zapewniła również, że doniesienia mediów, o tym, że Połomski się nie odnajduje w ośrodku, nie są prawdziwe. " On chce spokoju, ciszy i żyje swoim życiem. Ale z nami jest w bardzo dobrych stosunkach" - dodała Gozdowska.
Uspokoiły was doniesienia z pierwszej ręki, od osoby, która przebywa wspólnie z Jerzym Połomskim w Skolimowie?
To też może cię zainteresować: Jarosław Kaczyński przerywa milczenie w sprawie konfliktu na Ukrainie. Ustalenia komisji Macierewicza "udzielają odpowiedzi na kluczowe pytania"
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Świętej pamięci Krzysztof Penderecki doczekał się w końcu ostatniego pożegnania. Uczestniczyli między innymi państwo Kwaśniewscy
O tym się mówi: Gdyby wybory odbyły się dziś, w Sejmie znalazłoby się tylko 5 partii. Czy Jarosław Kaczyński ma powody do zadowolenia
