Wcieliła się także w kultową rolę Michasi Ostrzeńskiej w "Nocach i dniach". Zmarła w wieku 91 lat.

Janina Traczykówna zdobyła także swoją wielką popularność dzięki mistrzowskiemu odegraniu roli matki Adasia Miuaczyńskiego w "Dniu świra" i "Wszyscy jesteśmy Chrystusami".

Odeszła wielka gwiazda, choć na koniec zapomniana

Pojawiła się w cieszących się popularnością komediach Stanisława Barei - "Miś", w którym zagrała kobietę cieszącą się z dostawy węgla do wioski i "Brunet wieczorową porą", gdzie zagrała Lucynę Barańczak, sąsiadkę państwa Romanów.

"Ostatnia akcja" z 2009 roku stał się ostatnim filmem, w jakim zagrała aktorka. W latach 1953-55 dawała występy w Teatrach Dramatycznych w Szczecinie, natomiast w czasie między 1955, a 1992 była aktorką warszawskiego Teatru Dramatycznego.

Małżonkiem Janiny Traczykówny był także aktor, Witold Skaruch, który zmarł w wieku 80. lat, a spoczął w kwaterze artystów na cmentarzu parafialnym w Skolimowie.

Informację o śmierci Janiny Traczykówny przekazał Tadeusz Deszkiewicz, prezes Polskiego Radia RDC - Dziś ze smutkiem dowiedziałem się, że odeszła znakomita, ale niestety niesłusznie zapomniana aktorka Janina Traczykówna. Pamiętamy ją jako Michasię Ostrzeńską z ponadczasowego filmu "Noce i dnie" Jerzego Antczaka, ale grała przeciez w innych filmach, choćby w Dniu świra, gdzie za rolę matki nominowana była do nagrody filmowej Polskie Orły. Traczykówna w 1953 roku ukończyła studia na Wydziale Aktorskim PWST w Warszawie. Potem była związana z teatrami Szczecina i Warszawy. (...)

O tym się mówi: Ilona Łepkowska szczerze o rozstaniu Mikołaja Roznerskiego i Adriany Kalskiej. Czy dostrzega w tym zawodowe kłopoty

Zerknij: Dagmara Kaźmierska ujawniła, skąd pomysł na imię dla syna. Nie ona podjęła decyzję