Jak przypomina "Pomponik", gwiazda serialu "Klan"Laura Łącz boleśnie podsumowała własne życie. Znana z wielu ról w polskich produkcjach aktorka stwierdziła, że nie przeżyła tego, co pragęła przeżyć.
"Zmarnowałam swoje życie"
Jej mąż zmarł wiele lat temu, a z twgo związku, aktorka ma dorosłego już syna Andrzeja. Niestety mimo wielu osiągnięć i sukcesów, aktorka nie jest szczęśliwa z myślą, jak mija jej życie. W wywiadzie z "Twoim Imperium" powiedziała coś, czego nikt się nie spodziewał.
Zmarnowałam swoje życie. Mam poczucie niespełnienia właściwie pod każdym względem. Na nic już nie czekam, na nic nie liczę. Syn ma swoje życie i tak powinno być. A ja... Wydaje mi się, że jeszcze mam dużo siły, jeśli chodzi o pracę zawodową. Ale na wszystko przecież jest już za późno.
Artystka ewidentnie cierpi z powodu swojego wieku i przyznaje, że chciałaby mimo wszystko nadal pracować w zwodzie aktorki, jak Helen Mirren, czy Meryl Streep.
U nas też to się zdarza – Krystyna Feldman w podeszłym wieku zagrała Nikifora. Ale biorąc pod uwagę ambicje, jakie miałam, będąc młodą kobietą, uważam, że wiele moich możliwości zostało zaprzepaszczonych.
Trzeba przyznać z całą stanowczością, że nasza piękna pani Laura Łącz jest co najmniej tak piękna, jak wymienione Meryll Streep, czy Helen Mirren!
Przypomnijmy, że zmartwień przysporzyła aktorce jakiś czas temu deweloperska firma, która ją perfidnie oszukała, pozbawiając wszystkich oszczędności.
To dodatkowo załamało aktorkę, której sprawą zajęła się Elżbieta Jaworowicz w swoim autorskim programie "Sprawa dla reportera".
YouTube/Sprawa dla reportera
To bardzo poważna afera gospodarcza, większa nawet niż Amber Gold. Upadł przecież bank państwowy i ogromna firma deweloperska. Sprawa jest skomplikowana, ale rzeczywiście mówiąc najprościej – zostałam oszukana.
Mam jeszcze cień nadziei, że pieniądze, które zainwestowaliśmy z synem ze spadku po jego ojcu uda się odzyskać – mam tu na myśli, że jednak zdołam podpisać akt notarialny. Jeżeli tak się nie stanie, będzie to wielka niesprawiedliwość i krzywda społeczna, dotycząca nie tylko mnie, ale wielu niewinnych ludzi.
Co sądzicie o jej zdaniu o własnym życiu? Czy wszystko jest stracone?
O tym się mówi: Agata Duda oczekuje ogromnych zmian. Choć może się to spotkać z krytyką opinii publicznej, parlamentarzyści już pracują nad tym tematem
