Jak podaje "polsatnews.pl", odszedł Andrzej Strzelecki, wspaniały aktor, przyjaciel wielu współpracowników i pamiętany z wielu ról artysta przegrał walkę z nowotworem.

Żegnaj doktorze Koziełło...

Niewymownie smutna wiadomość obiegła media. Śmierć wybitnego polskiego aktora Andrzeja Strzeleckiego wstrząsnęła całą Polską. To niepowetowana strata dla polskiej sceny teatralnej i filmowej. Najbliżsi, przyjaciele i fani aktora pogrążeni w smutku.

Urodzony w 1952 roku Andrzej Strzelecki, stał się cenionym reżyserem, aktorem filmowym i teatralnym, a przede wszystkim wspaniałym przyjacielem dla wielu ludzi, których spotkał na swojej drodze. Zagrał między innymi w filmie "Ostatni bieg", "Przepraszam, czy tu biją?", "W pustyni i w puszczy", czy "Przeprowadzki". Najbardziej jest kojarzony z postacią doktora Koziełły w serialu "Klan".

Piątego czerwca bieżącego roku, na facebookowym profilu Fundacji Rak'n'Roll Wygraj Życie, pojawił się potwornie smutny i rozpaczliwy apel o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na nowy lek, który mógłby dać szansę na uratowanie życia artysty.

⚠️Jest nowy lek, który da Andrzejowi szansę przejść przez raka! Wielkie szczęście, ale też wielka potrzeba, żeby zebrać ogromne fundusze. Damy jej radę tylko razem! 💪 Wesprzyj Andrzeja wpłacając datek na zbiórkę na FB: 👉https://www.facebook.com/donate/1596589273841849/ lub na naszej stronie internetowej: 👉https://www.raknroll.pl/podopieczni/andrzej-s

Sam aktor także oprosił o pomoc wszelkich darczyńców, gdyż głęboko wierzył, że może się udać...

Zachorowałem. Mam nieoperacyjnego raka płuc i oskrzeli. Zawsze miałem w życiu szczęście. Nie opuściło mnie ono i w tej dramatycznej sytuacji. 6 maja w USA dopuszczono lek Capmatinib na to schorzenie. Jest on dla mnie szansą na uratowanie życia, ale koszt kuracji przekracza moje możliwości finansowe (37000 $ miesięcznie). W tym momencie zbieram środki na 10 podań leku – istnieje możliwość, że będę potrzebował ich więcej, konsultacje medyczne, dojazdy, sprzęt specjalistyczny, leki, dlatego zwracam się z prośbą o pomoc. Być może szczęście nie opuści mnie i tym razem… Andrzej

Smutną wiadomość o śmierci artysty przekazała jego córka Polsatowi News. Niech Andrzej Strzelecki spoczywa w pokoju.

O tym pisaliśmy: Wielkie ognisko zachorowań. Wykryto już ponad 2,5 tysiąca zakażeń. Gdzie?

Zerknij: Zdumiewające wyznanie żony Macieja Stuhra. Czy jego wybranka zabroni mu wypowiadać się publicznie