Koncerny energetyczne wnoszą wnioski o zmiany taryfy na 2021 rok. Wiele firm jak Enea czy PGE obrót, złożyły dokumenty do wniosków dotyczących taryfy na rok 2021. Takie postępowanie ma miejsce co roku i jego celem jest weryfikacja i gwarancja proporcjonalności kosztów i racjonalnego uzasadnienia wyznaczonych kosztów za opłaty. Wnioski rozpatrywane są przez Urząd Regulacji Energetyki.
Jedna ze znanych firm, Energa, złożyła taki wniosek w marcu 2020 roku w celu wniesienia podwyżki w sprzedaży energii elektrycznej domostwom. URE zatwierdził i przyjął wniosek, jednak w lipcu 2020 roku nie rozpatrzył pozytywnie i nie doprowadził do zmian taryf na sprzedaż energii elektrycznej.
Firma złożyła wniosek do URE ze względu na wcześniejsze zatwierdzenie trafy niższej niż przewidywano w 2019 roku. Wynikiem tego, było utworzenie koniecznej rezerwy o wartości 125 mln złotych na kontrakty z obciążeniami w taryfach G.
Również tym mogła się kierować firma Enea, składając wniosek w tym roku. Z raportów wynika, że spółka ma pewne problemy ze spadkiem wyników przychodów.
Ma wejść w życie opłata mocowa – podwyżka rachunków za energię elektryczną. Planowo ma mieć miejsce już na początku przyszłego roku – 1 stycznia. Opłata ta wynikać będzie z dopłat do źródeł wytwórczych energii jako wynagrodzenia za zasilanie Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Cena ta przeniesiona będzie na odbiorców końcowych i określona będzie mianem opłaty mocowej.
Ile może wynosić taka opłata od przyszłego roku?
Jak podaje ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii – średnia może wynosić 45 zł za MWh, ale będzie prawdopodobnie wyższa, w granicach 90/150 zł.
Może Cię zainteresować: Gdańsk. Nie powstanie oczekiwana spalarnia śmieci? Sąd podjął decyzję
W tym tygodniu także:Ważne zmiany w żłobkach i przedszkolach. Na co trzeba być gotowym