Jak podaje portal „Dziennik Bałtycki”, letnie upały sprawiają, że mieszkańcy i turyści szukają ochłody wszędzie, gdzie się da, także w fontannach i tężniach. Czy w dobie epidemii koronawirusa jest to możliwe? Wątpliwości rozwiewają służby sanitarne.
GIS zabiera stanowisko
Służby sanitarne podkreślają, że szansa na dostanie się patogenu do tzw. chmury wodnej, a następnie jego rozniesienie się wśród osób przebywających w okolicy źródła jest niewielka. Oznacza to, że sanepid dopuszcza taką właśnie formę rekreacji, choć podkreślić należy, że korzystanie z tężni i fontann powinno w sposób bezwzględny odbywać się w zgodzie z zalecanym reżimem sanitarnym.
„Cząstki wirusa odkrztuszane przez osoby zakażone podczas kaszlu, kichania, śmiechu, głośnej rozmowy mogą w tych warunkach łatwo zostać zainhalowane przez znajdujące się w pobliżu osoby zdrowe, stając się przyczyną zakażenia” – informuje główny inspektor sanitarny.
Jednocześnie wirus nie ma zdolności namnażania się w wodzie, a jego rozcieńczenie będzie stosunkowo wysokie. Dlatego przy zachowaniu dystansu społecznego oraz noszeniu maseczek nie powinno dojść do zakażenia w czasie korzystania z fontann i tężni. Należy również pamiętać o częstym myciu i dezynfekowaniu rąk.
Korzystacie w upały z tężni i fontann?
To też może cię zainteresować: Pomorze: 10 lipca odnotowano nowe przypadki zakażenia koronawirusem
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Policjanci apelują do Polaków w sprawie kobiety wyciągniętej z morza. Wciąż nie ustalono jej tożsamości, służby proszą o pomoc
O tym się mówi: WHO ostrzega przed odtrąbieniem końca epidemii. Organizacja ma nowe dane, są dalekie od optymistycznych