Wiki i ja jesteśmy małżeństwem od ponad 10 lat. I chociaż kiedyś miała wątpliwości i obawy dotyczące kobiecego piękna, teraz wektor się zmienił. Po ślubie martwiła się, że gdy ludzie zobaczą pierścionek, pomyślą, że jest starsza niż jej wiek.

Po porodzie naturalnie martwiła się, czy nie roztyła się za bardzo i kiedy wróci jej dawna sylwetka. Jest świetną mamą, ale czasami jest bardzo krytyczna wobec siebie. A kiedy twoja żona staje się taka, najlepiej dla wszystkich jest uciec i ukryć się!

To, czym Wiktoria nigdy się nie przejmowała, to fakt, że nie lubi gotować. Nie uważam tego za wadę. W dzisiejszych czasach wszystko jest na sprzedaż, na każdym rogu można kupić gotowe jedzenie, a ja jem głównie w pracy, zarówno śniadania, jak i lunche, więc na co mogę narzekać?

Mamy świetną firmową stołówkę. Nasza córka zaczęła w tym roku pierwszą klasę. To oczywiście przysporzyło wszystkim dodatkowych zmartwień. Jakie było moje zadanie? Oczywiście zarabiać więcej, aby zapewnić byt moim dziewczynkom. Pracowałem po godzinach, czasami miałem jeden dzień wolny w tygodniu. W końcu pierwszy rok jest najważniejszy!

Dobrze, że matka Wiki właśnie podjęła pracę na pół etatu w swoim zakładzie. Teściową bolały nogi i musiała ograniczyć swoje obowiązki. Ale zaczęła więcej pomagać mojej żonie i częściej nas odwiedzać, a jest mistrzynią w kuchni. Nigdzie indziej nie jadłem takiego barszczu jak u teściowej. I te placki — palce lizać.

Kiedyś, zjadając sernik mojej teściowej, powiedziałem do żony przy kolacji: "Nie mam nawet nic przeciwko temu, żeby twoja mama wprowadziła się do nas na stałe. Nawet jeśli przytyję kilka kilogramów, ona naprawdę dobrze gotuje!"

Moja żona wstała i w milczeniu wyrzuciła sernik do kosza na śmieci. "Wiki, co się stało?" Byłem zaskoczony. Moja żona była zazdrosna, prawie na mnie nakrzyczała. Nie ma potrzeby wyrzucać jedzenia. Komentarz na temat serników był komplementem dla mojej teściowej, a nie wyrzutem.

"Nie wariuj. Zawsze masz jakiś problem, z tym że nie jesteś idealna. Teraz atakujesz nawet swoją matkę. Wszystko mi jedno, ale żeby tak pluć w duszę osoby, która przyniosła ci prezent, to już przesada!" Moja żona nic nie powiedziała, tylko odwróciła się do mnie plecami. Wyszedłem i uspokoiłem teściową, która już siedziała w pokoju z wnuczką. Wiktoria zawsze tak się zachowuje — zamiast podzielić się swoimi problemami, wyżywa się na wszystkich, nawet na własnej matce!

Nie przegap: Rydzyk nie wytrzymał. Padły słowa o Janie Pawle II i Popiełuszce. Było ostro

Zerknij: Z życia wzięte. "Moja matka jest w ciąży": Ma 46 lat i uważam, że jest nieodpowiedzialna