Jesień przyszła do mojego ogrodu... Październik miarowo maszeruje przez świat i praktycznie nie ma szans na powrót upałów. Ogrody są pokryte liśćmi, a wielu ogrodników zastanawia się, czy nadszedł czas, aby je zgrabić.
Mówią, że ogród wygląda brzydko, robaki zaczynają rosnąć w opadłej masie, a ogólnie rzecz biorąc, nasze babcie regularnie je paliły, zamiast je grabić. Teraz nie powinieneś tego robić, ponieważ za takie działania możesz dostać mandat.
Eksperci podpowiadają, jak zrobić nawóz z opadłych liści
Wyświetl ten post na Instagramie
Jednak liście mogą być prawdziwą pomocą w ogrodzie, ponieważ natura nigdy nie ma nic zbędnego. Przede wszystkim ta brzydka brązowa masa może zamienić się w cenny materiał-próchnicę.
Chociaż nie zawiera wielu składników odżywczych, jest idealnym uzupełnieniem istniejących składników, a także przyciąga dżdżownice, dzięki czemu próchnica jest luźniejsza i bardziej żyzna. Aby to zrobić, należy umieścić zebrane liście w pryzmie kompostowej i pozostawić je na rok, stopniowo wypalając.
W tym czasie rozłoży się, a humus będzie gotowy do użycia. Przed dodaniem liści do kompostu lepiej je posiekać, aby szybciej się rozkładały. Liście można układać warstwami z humusem lub zwykłą glebą.
Pierwsza warstwa to rozdrobniona masa, druga to próchnica. W ciągu roku kompost stanie się cennym nawozem dla roślin. Opadłe liście mogą również służyć jako doskonały izolator dla roślin, które boją się mrozu, takich jak róże czy hortensje. Najważniejsze jest, aby używać suchych i zdrowych liści, aby uniknąć rozprzestrzeniania się chorób i szkodników.
Nie przegap: Magda Gessler zaskakuje cenami grzybów. Kosmiczne kwoty
Zerknij: Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego. W sprawie pojawił się nowy trop. Matka nastolatka potwierdza
O tym się mówi: O tym należy pamiętać przy czyszczeniu grobów. Tak unikniesz uszkodzeń