Wyszła za mąż dwa lata temu. Nowożeńcy zaciągnęli kredyt hipoteczny, ale zdali sobie sprawę, że w tym tempie spłacą go za około 20 lat, a chcieli przecież razem zamieszkać. Postanowili wynająć kawalerkę i zamieszkać na jakiś czas z rodzicami męża.
Ci nie mieli nic przeciwko — chętnie wpuścili nowożeńców do swojego trzypokojowego mieszkania — Moja teściowa jest teraz na emeryturze, nudzi się. Nie ma przyjaciół, nie ma hobby. Nie interesują jej też telenowele. Kiedyś miała jedną przyjaciółkę, ale się z nią pokłóciła. Na starość znalazła narzeczonego i bała się, że teściowa go ukradnie" - wzdycha Wanda.
Teściowa dziewczyny jest bardzo towarzyską kobietą. Kiedyś takie babcie siadały na ławkach i wszystkich obgadywały, ale teraz to nie ma znaczenia. Na podwórku nie ma nikogo, więc biedna cierpi. W domu są tylko mężczyźni, więc Daniela bardzo się ucieszyła na widok synowej — "Cały dzień pracuję z ludźmi, więc chcę odpocząć w domu. Wieczorem po pracy nawet głos znika, a tu teściowa wciąż z pytaniami. Dałam jej do zrozumienia, że chcę odpocząć, ale ona jakby puszczała tę informację mimo uszu" - skarży się synowa.
Zanim zdąży zdjąć buty, teściowa już do niej biegnie. Opowiada jej o pogodzie, plotkach i tym, co robiła. Potem opowiedziała wszystkie historie swoich sąsiadów, których Wanda nawet nie znała. Na początku udawała, że słucha i kiwała głową, ale krewna nie przestała nawet po godzinie lub dwóch. Nawet gdy synowa zaczęła wyzywająco ziewać, nadal trzepotała językiem — Poszłam do swojego pokoju, a ona pukała, a potem znowu naciskała na moje uszy. Czasami musiałam nawet gasić światło. Ale jeśli nagle zobaczy, że rozmawiam przez telefon, od razu przybiega" - mówi ze złością Wanda.
Kiedy jej teściowa w końcu zauważyła, że synowa nie chce się z nią komunikować, zaczęła się na nią obrażać. Mąż Wandy błagał żonę, by siedziała cicho i kiwała głową. Czy to naprawdę takie trudne? "Już prosiłam męża, żeby wrócić do naszego mieszkania, ale on tylko kręcił głową. Oczywiście rozumiem, że pieniądze są ograniczone, ale nie mogę żyć w takiej atmosferze".
Rzeczywiście, gdyby nie Daniela, życie młodych ludzi byłoby, delikatnie mówiąc, trudne. Ona bardzo im pomaga. Dba o wszystkie wydatki finansowe, sama sprząta i gotuje. Wanda i jej mąż płacą tylko część rachunków za media, więc mogą zaoszczędzić prawie całą pensję. I wygodnie jest mieszkać z rodzicami — przychodzisz i odpoczywasz, nie musisz biegać do kuchenki i miotły — Nie tylko to, podsłuchałam rozmowę między moim mężem a teściową. Jest pewna, że długo razem nie pożyjemy. Powiedziała, że nie jestem stworzona do rodziny. Byłam oszołomiona takim stwierdzeniem. Już złożyła za nas pozew o rozwód — dobra teściowa" - mówi Wanda.
Z jednej strony rozmowa z drugim człowiekiem, to nie rozładowywanie wagonów, jednak z drugiej strony, gdy pracujesz na co dzień z ludźmi, potrzebujesz swoistej higieny emocjonalnej i psychicznej, wyciszenia w domowym zaciszu, a nie bezlitosnego jazgotu, który trwa, aż padniesz ze zmęczenia...
O tym się mówi: Michał Szpak się doigrał. Widzowie nie pozostawili suchej nitki na długowłosym jurorze