Święta zawsze były dla mnie czasem radości i spokoju, ale odkąd wyszłam za mąż, zamieniły się w koszmar, który z trudem znoszę. Moja teściowa, zawsze miła i uśmiechnięta, ma jedną wadę, która burzy każdy mój wysiłek w tworzeniu rodzinnej atmosfery – jej niezmienna lojalność wobec byłej dziewczyny mojego męża.
Każde święto, bez wyjątku, spędzamy razem przy jednym stole, ale to nie ja jestem główną postacią tego spotkania. To ona, była dziewczyna mojego męża, która z niepojętych dla mnie powodów jest wciąż najlepszą przyjaciółką mojej teściowej. Przychodzi, przynosi ciasta, śmieje się z każdym, jakby nic się nie zmieniło. A ja siedzę na uboczu, słuchając ich rozmów, które pełne są wspomnień z przeszłości, kiedy mój mąż i ona byli razem.
„Pamiętasz, jak razem wyjechaliśmy na wakacje? To były czasy!” – mówi z uśmiechem teściowa, a ja czuję, jak każda taka opowieść wbija mi kolejną szpilę w serce. Mój mąż, starając się zachować neutralność, uśmiecha się, ale ja widzę, że czuje się niekomfortowo. Nigdy nie staje po mojej stronie, nigdy nie mówi matce, że powinno się to zmienić.
Teściowa zachowuje się, jakby nic się nie zmieniło. Jakby ich rozstanie nie miało miejsca, a moje wejście do rodziny było tylko epizodem, który można zignorować. Każde święto staje się dla mnie coraz trudniejsze. Czuję się obca w domu, który powinien być moim miejscem spokoju i bezpieczeństwa. Zamiast tego, muszę walczyć z narastającym uczuciem, że nigdy nie będę dla mojej teściowej tak ważna jak tamta kobieta.
Najgorsze są momenty, kiedy teściowa wręcz ostentacyjnie chwali się, jak świetnie dogaduje się z byłą dziewczyną mojego męża. Czasami mam wrażenie, że robi to specjalnie, żeby pokazać mi, gdzie jest moje miejsce. „Ona zawsze będzie dla mnie jak córka” – mówi, nie zważając na moje uczucia.
Te święta, które miały być pełne miłości i ciepła, zamieniają się w czas pełen smutku i rozgoryczenia. Moje serce pęka, bo nie wiem, jak długo jeszcze wytrzymam tę sytuację. Każde święto przypomina mi, że dla mojej teściowej zawsze będę tylko drugą żoną jej syna, a nie prawdziwą częścią rodziny.
To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. "Moja mama chce, żebyśmy płacili jej za opiekę nad wnukiem": Otwarcie powiedziała to mojemu dziecku
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Ostatnie zdjęcie księżnej Diany przed wypadkiem wyciekło do sieci. Wywołuje dreszcze