Przez pięć lat staraliśmy się o dziecko, ale bezskutecznie. Byliśmy badani przez wielu lekarzy i w końcu urodził się Damianek. Byliśmy bardzo szczęśliwi, ponieważ było to długo oczekiwane dziecko, więc staraliśmy się zrobić dla niego wszystko, co najlepsze.

Najdroższe zabawki dla niego, najlepszej jakości ubranka dla niego, tylko dobre i sprawdzone produkty wysokiej jakości. Często zdarzało się, że oszczędzaliśmy na sobie, aby kupić Damianowi to, co najlepsze, w końcu był dla nas księciem, nawet tak go nazywaliśmy.

Kiedy Damian skończył szkołę, udało nam się posłać go na prestiżowy uniwersytet, ponieważ książę potrzebuje tylko najlepszego wykształcenia. Uczył się przeciętnie, więc zatrudniliśmy korepetytorów i sami rozwiązywaliśmy wiele problemów. Myśleliśmy, że zostanie prawnikiem, ożeni się, będzie miał dzieci, ale wszystko potoczyło się inaczej.

Damian pracował w swoim zawodzie tylko przez miesiąc, a potem powiedział, że mu się to nie podoba i zamierza odejść. Od tego czasu zaczął szukać swojego powołania. Musieliśmy go wspierać i opłacać wszystkie jego potrzeby i pragnienia. Kiedy Damian powiedział, że zamierza się ożenić, a jego dziewczyna jest w ciąży, byliśmy bardzo szczęśliwi, myśleliśmy, że wtedy wszystko może się poprawić.

I rzeczywiście, Damian dostał pracę, a ja i mój mąż pomagaliśmy młodej rodzinie, jak tylko mogliśmy. Życie stało się lepsze. Tymczasem Damian wydał wszystkie zarobione pieniądze na własne potrzeby. Po maksymalnie sześciu miesiącach zmienia telefon.

Wziął bardzo drogi samochód na kredyt, chociaż można było wziąć tańszą wersję, a jego żona jest w pełni odpowiedzialna za codzienne życie. Niedawno mój mąż zachorował. Wszystkie pieniądze, które odłożyliśmy na węgiel i opał na zimę, poszły na leczenie, pożyczyliśmy też sporą sumę.

Mój mąż wyzdrowiał, ale teraz musimy spłacać dług z każdej emerytury, więc nie możemy kupić drewna na opał i węgla, a wkrótce nadejdą mrozy. Postanowiłam więc po raz pierwszy poprosić syna o pomoc, ale on powiedział, że nie ma pieniędzy, bo spłaca kredyt samochodowy i znowu zmienił telefon, co było dość drogie.

I ogólnie zapytał, gdzie wydajemy naszą emeryturę. W końcu jego zdaniem nie kupujemy nic poza jedzeniem. Więc powiedział, że nie może nam pomóc. A teraz tak bardzo boli mnie to, że żyliśmy dla niego, a teraz on wcale się o nas nie troszczy.

Zerknij: Wszyscy czekają z zapartym tchem. Czy będzie ogłoszenie w sprawie Kate Middleton

O tym się mówi: Pechowe rośliny dla domu. Unikaj ich jak ognia