Marcin Gortat to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego sportu. Były gwiazdor NBA od lat mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie cieszy się komfortowym życiem emeryta-miliardera. W ostatnim wywiadzie koszykarz poruszył jednak temat, który zaskoczył wielu kibiców - okazuje się, że mimo imponujących zarobków, Gortat ma pewne "problemy bogatych".


Jak przyznał sam zainteresowany, dokładna kwota jego majątku jest trudna do oszacowania. Znaczna część jego bogactwa zainwestowana jest w aktywa, których bieżąca wartość rynkowa może się wahać. Mimo to, Gortat szacuje, że gdyby spieniężył wszystkie swoje posiadłości, mógłby liczyć na kwotę rzędu 450-500 milionów złotych, informuje Pomponik.


Imponująca fortuna wiąże się jednak z pewnymi luksusowymi problemami. Utrzymanie posiadłości na takim poziomie generuje wysokie koszty. Jak zdradził Gortat, za usługi ogrodnika płaci 300 dolarów miesięcznie (około 1200 zł), a sprzątanie basenu kosztuje go 120 dolarów (około 600 zł). Dla wielu osób takie kwoty mogą wydawać się astronomiczne, jednak dla Gortata stanowią one codzienną rzeczywistość.


"Ludzie się dziwią, jak można tyle płacić za chleb czy za ogródkarza. Ale w Stanach Zjednoczonych takie są po prostu stawki" - tłumaczy były koszykarz. I dodaje: "Moja emerytura jest adekwatna do tego, ile lat grałem w NBA. Te dane są oficjalnie dostępne."
Rzeczywiście, miesięczna emerytura Gortata z NBA sięga około 33 tysięcy złotych, co stanowi kwotę dziewięciokrotnie wyższą od średniej emerytury w Polsce.


Mimo luksusowego życia, Gortat nie boi się żartować ze swojej sytuacji. W jednym z wywiadów wspomniał o rachunku za kolację w restauracji, który opiewał na imponującą kwotę 45 tysięcy dolarów.


To też może cię zainteresować: Krzysztof Jackowski z nowymi przewidywaniami dotyczącymi majówki. Jasnowidz nie ma złudzeń co do pogody w tych dniach. Rozwiał wątpliwości Polaków

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Lewandowska bez znieczulenia o przykrych sytuacjach z przeszłości. Gwiazda odpowiedziała na zarzuty. Ta sprawa była dla niej szczególnie bolesna