Agnieszka Chylińska słynie z tego, że strzeże swojej prywatności. Rzadko udziela wywiadów, a o życiu rodzinnym mówi jeszcze mniej. Tym większe zaskoczenie wzbudziły jej słowa w ostatnim odcinku "Mam Talent". Piosenkarka podzieliła się z widzami szczerymi wyznaniami na temat swoich córek i męża.


"Doskonale wiem, co roi im się w głowach"


Wszystko zaczęło się od występu grupy tancerek, które zachwyciły jurorów swoim talentem. Wtedy Chylińska przyznała, że dziewczyny są w podobnym wieku co jej córki, 14-letnia Estera i 13-letnia Krystyna, informuje Pomponik.


"Doskonale wiem, co roi im się w głowach" - wyznała niespodziewanie jurorka.


Słowa Chylińskiej poruszyły wielu widzów. Nie jest tajemnicą, że piosenkarka od lat mierzy się z trudnościami wychowawczymi. Dwoje jej dzieci to, jak sama określiła, "dzieci szczególnej troski".


"Znam ten ból"

Chylińska zaskoczyła wszystkich jeszcze bardziej, gdy skomentowała występ akrobatek. W odpowiedzi na żart prowadzącej o "bólu" związanym z utrzymywaniem mężczyzny na trapezie, jurorka powiedziała:


"Wiem, bo ja tak mam w małżeństwie przez 22 lata, więc znam ten ból".


Słowa Chylińskiej o 22-letnim małżeństwie z Markiem odbiły się szerokim echem w mediach. Fani artystki spekulują na temat znaczenia jej wyznania. Czyżby gwiazda chciała w ten sposób ujawnić problemy w swoim związku? A może po prostu żartowała?


Jedno jest pewne: słowa Chylińskiej poruszyły i zaskoczyły wielu widzów. Piosenkarka po raz kolejny udowodniła, że jest nie tylko wyjątkową artystką, ale również odważną i autentyczną kobietą.


To też może cię zainteresować: Koniec disco polo w TVP. Marcin Miller bezkompromisowo komentuje

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Mając skończone 40 lat można doczekać się emerytury nawet w wysokości 4000 złotych. Pieniądze nie trafią jednak do mundurowych. Kto ma na nie szansę