W deszczowy i nieprzyjemny wieczór wróciłem z pracy bardzo zmęczony, ze smutnymi myślami, skąd jutro wziąć pieniądze na kolejną ratę za kredyt, a pensja będzie dopiero za 3 dni. Nie chciałam brać kolejnego kredytu. I wtedy zobaczyłem tuż przede mną leżał banknot o wysokim nominale. Był złożony na pół. Był całkowicie suchy, chociaż wszystko wokół było mokre.
Na początku chciałam przejść obok, ale potem przypomniały mi się opowieści mojej mamy, o tym, co należy zrobić z tym, co znajdę pod moimi stopami. Wbrew temu co mówią inni, że pieniędzy i pierścionków nie można zabierać, ona twierdziła, że trzeba je zabrać, ale trzeba przestrzegać pewnych zasad, żeby sobie nie zrobić krzywdy.
Nie musisz wkładać monet i banknotów do portfela, ale po prostu do kieszeni lub torby, przynieś je do domu, przetrzyj wilgotną szmatką i połóż na stole pod obrusem, koniecznie awersem do góry i niech tam leżą, przyciągając pieniądze do domu. Nie należy ich marnować, nawet jeśli istnieje wielka pokusa!
Pierścionek należy również podnieść, choć w żadnym wypadku nie należy go mierzyć na palcu! Trzeba go umyć pod bieżącą wodą, założyć jedwabny sznurek lub niedrogi łańcuszek i powiesić na oknie lub w pobliżu drzwi. Ten łańcuch zamknie krąg i całą starą energię pierścionka, a ona sama nie wypuści szczęścia z domu.
U moich rodziców wisi złoty pierścionek z czerwonym kamieniem, znaleziony kiedyś na morzu. Wierzcie lub nie, ale nigdy w życiu nie słyszałem, żeby mama i tata narzekali - żyją, jak mówią szczęśliwie.
Moja mama zawsze radziła mi także zbierać po drodze pióra. To też ma przynosić dobrobyt. Tym bardziej, gdy pióro spadnie tuż przed tobą. Najlepiej złapać je w locie i włożyć do portfela. Pieniądze przyjdą szybko.
A co do tego banknotu, tak jak uczyła mnie mama, wziąłem go do domu, wytarłem i włożyłem pod obrus. A potem wydarzyły się cuda! Po wypłacie robiłem zakupy w sklepie. Coś mnie tknęło i zdecydowałem się kupić los na loterii. Nigdy wcześniej tego nie robiłem.Zgarnąłem sporą sumę. Wypłaciłem pieniądze i spłaciłem kredyt!
Jak by tego było mało, dostałem propozycję awansu z pensją dwukrotnie wyższą od poprzedniej, w biurze niedaleko mojego domu!
Może to wszystko zbiegi okoliczności — ale od kiedy zrobiłem tę rzecz z banknotem, moje życie zmieniło się na lepsze!
To też może cię zinteresować: Z życia wzięte. Mężczyzna postanowił wyznać żonie, że ma inną. Nie spodziewał się, że żona postawi mu taki warunek
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Krążące od kilku dni doniesienia o Katarzynie Dowbor okazały się prawdą. Jest oficjalne potwierdzenie ze strony TVP. Dziennikarka zaczyna od nowa
O tym się mówi: Wiadomo, jak teraz żyje Katarzyna W. w celi. Oto najnowsze doniesienia o matce Madzi z Sosnowca