„Jak to twoja matka z nami zamieszkać? Przecież może się przenieść do twojego brata” – krzyczała Wiktoria, kiedy mąż poinformował ją o swojej decyzji.
„W naszym domu jest więcej miejsca” – wytłumaczył je ze spokojem Artur. „Mieszkamy w trzypokojowym mieszkaniu. Darek ma do dyspozycji tylko dwa pokoje”.
„Ale jakbyś nie zauważył, on ma jedno dziecko, a my dwójkę! Do tego chłopca i dziewczynę. Jak umieścić ich w jednym pokoju?”.
Artur tylko westchnął. Czuł się, jakby tkwił między młotem a kowadłem. Jego mama mieszkała w starym domu na wsi, w którym nie było żadnych udogodnień. Ostatnio mocno podupadła na zdrowiu i nie była już w stanie sama o siebie zadbać. Bardzo przeżył swoją wizytę u matki. Wracając do domu, cały czas się nad tym zastanawiał i zdecydował, że zabierze matkę do siebie.
Wiedział, że jego żona nie będzie z tego zadowolona. Miał rację. Wiktoria była wściekła. Od razu zadzwoniła do przyjaciółki, żeby się poradzić. Ta zaproponowała, żeby umieściła teściową w domu opieki. Sama o tym myślała, ale wiedziała, że Artur się nigdy na to nie zgodzi. Choć była zła, wiedziała, że nie ma sensu dyskutować. Jej mąż był zdeterminowany.
Matka Artura zamieszkała z nimi. Od razu czuła, że synowa nie jest specjalnie zadowolona z jej obecności. Jej chłód ją przeraził. Nie chciała być dla nikogo ciężarem. Próbowała pocieszyć ją wnuczka, która bardzo się ucieszyła, że babcia z nimi zamieszkała. Nie przeszkadzało jej nawet to, że musi mieszkać w pokoju z bratem.
Niestety jej brat był mniej wyrozumiały. Ciągle skarżył się na to, że już nie może zapraszać do siebie przyjaciół. W końcu Kasia postanowiła wyprowadzić się z jego pokoju i przenieść się do babci. Seniorka nauczyła wnuczkę robić na drutach i szyć. Wkrótce zaczęły robić razem cudne rzeczy. Wiktoria, choć przed nikim się nie przyznała, zachwyciła się ciuchami, które robiła jej teściowa z córką.
Zaczęła inaczej patrzeć na teściową. Pewnego dnia zaprosiła ją do wypicia wspólnej kawy. Teściowa zaproponowała, że coś upiecze. Za nim się obejrzała, piekły razem ciasta i rozmawiały. To stało się ich codziennym rytuałem. I kiedy Artur oznajmił żonie, że jego brat kupił większe mieszkanie i zabierze matkę do siebie, powiedziała tylko „nie ma mowy. Mama zostaje z nami”.
To też może cię zainteresować: Kobieta, która siedziała z Katarzyną W. przerwała milczenie. Opowiedziała, co spotkało Katarzynę W. w więzieniu
Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Małgorzata Tomaszewska w trudnym położeniu. Ojciec prezenterki zdradził, co dzieje się z nią po rozstaniu z TVP. Jan Tomaszewski wywołał poruszenie
O tym się mówi: Dorota Wellman zabrała głos w sprawie Marcina Prokopa. Ostatnie dni przyniosły burzliwe zmiany w środowisku porannych programów telewizyjnych