Jedna z czytelniczek portalu "News Control24" postanowiła się podzielić swoją historią. 60-letnia autorka listu jest osobą samotną. Nie ma dzieci. Nie ma też już męża. Jak przyznała, w wieku 25 lat wyszła za mąż, ale po tym, jak ukochany sprowadził do ich domu kochankę, nie miała innego wyjścia, zdecydowała się na rozwód.

Dwa miesiące po rozwodzie dowiedziałam się o ciąży

Dwa miesiące po rozstaniu z mężem kobieta dowiedziała się, że jest w ciąży. Nie chciała o tym informować swojego byłego partnera. Uznała, że wychowa dziecko samodzielnie. Niestety po porodzie spadł na nią kolejny cios. Okazało się, że jej dziecko cierpi na poważną chorobę, z którą dziecko nie mogło przeżyć dłużej niż kilkanaście lat.

Opieka nad dzieckiem, które skazane jest na śmierć w młodym wieku, nie było łatwe, ale kobieta robiła, co mogła, żeby jej synek jak najmniej cierpiał. Odszedł, kiedy miał zaledwie 15 lat, choć lekarze nie dawali mu szans na więcej niż 12. Niestety jego odejście zbiegło się ze śmiercią ojca bohaterki.

"Tata zostawił mi swoje mieszkanie, które nie dość, że było duże, to znajdowało się w centrum miasta. Przez te wszystkie lata mieszkałam sama, nie miałam też wielu mężczyzn. Chciałam mieć dziecko, ale bałam się, że scenariusz się powtórzy, więc nie ryzykowałam" - napisała.

Żałoba/YouTube @Czas na historię
Żałoba/YouTube @Czas na historię
Żałoba/YouTube @Czas na historię

Bliscy liczą, że zostawię im majątek

Kobieta nie chcąc czuć się całkiem samotna, zaczęła szukać kontaktu z dalszą rodziną. Jak przyznała, kiedy tylko dowiedzieli się, że jest samotna i dysponuje mieszkaniem, zaczęli ją odwiedzać i obdarowywać prezentami. Każde z nich mówiło o tym, jak przydałoby się im kiedyś jej mieszkanie.

Zdenerwowana takim zachowaniem, postanowiła spisać testament. Nie zamierzała jednak zostawiać nic rodzinie, która tylko zdawała się czekać, aż ona umrze. Postanowiła zapisać cały swój majątek córce przyjaciółki, która nie licząc na nic, pomagała jej za każdym razem, gdy ją o coś poprosiła.

Seniorka/YouTube @Ploteczki
Seniorka/YouTube @Ploteczki
Seniorka/YouTube @Ploteczki

Co sądzicie o takiej decyzji?

To też może cię zainteresować: Z życia wzięte. Dziesięć lat zajmowałam się wnukiem i domem mojego syna. Czas wreszcie odpocząć

Zobacz, o czym jeszcze pisaliśmy w ostatnich dniach: Dorota Wellman zdradziła, jak wyglądały relacje z jej ojcem. "Moi rodzice nie byli rodzicami standardowymi"

O tym się mówi:Kontrowersyjny duchowny znów wywołał ogromne poruszenie. Zabrał głos w sprawie tatuaży, które nazwał "pieczęcią diabła"